Słup czarnego, gryzącego dymu unosił się w środowe wczesne popołudnie nad ulicami Poznańską i Nauczycielską w Szczytnie. Jak się okazało, nie pochodził on jednak z pożaru, lecz ogniska rozpalonego przez jednego z mieszkańców. Tymczasem na terenie miasta nie wolno tego robić. - Obowiązuje zakaz palenia ognisk twierdzi kategorycznie wiceburmistrz Krzysztof Kaczmarczyk.
OGNISKO NA POZNAŃSKIEJ
O wielkim zadymieniu pomiędzy ul. Poznańską a Nauczycielską powiadomił nas jeden z mieszkańców okolicznych bloków. - Na całym osiedlu było pełno śmierdzącego dymu, który wdzierał się do mieszkania relacjonuje pan Bogdan. Dodaje, że zaniepokojeni mieszkańcy wychodzili na ulicę, myśląc, że gdzieś w pobliżu wybuchł pożar. Szybko okazało się jednak, że przyczyna jest inna.