Dotychczasowa dyrektor Domu Dziecka w Szczytnie Dorota Sędzińska – Bruździak od poniedziałku kieruje Domem Pomocy Społecznej. Decyzję o przeniesieniu jej na to stanowisko podjął Zarząd Powiatu. – Tak można robić w prywatnych spółkach, a nie samorządzie – uważa radny powiatowy Szczepan Olbryś, dodając, że byłoby lepiej, gdyby władze powiatu wyłoniły dyrektora w drodze konkursu.
NOWE WYZWANIE
Zmiana na stanowisku dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Szczytnie. Pełniącą tę funkcję od 2011 roku Jolantę Dunaj – Tarkowską, zastąpiła dotychczasowa dyrektor Domu Dziecka Dorota Sędzińska – Bruździak. Obowiązki przejęła w miniony poniedziałek. Jej nominacja nastąpiła w drodze przeniesienia na czas nieokreślony. Decyzję taką podjął w ubiegłym tygodniu Zarząd Powiatu. – Pani Sędzińska – Bruździak spełnia wszystkie określone ustawowo wymogi, aby kierować domem pomocy – zapewnia starosta Jarosław Matłach. W szczycieńskim Domu Dziecka pracowała od 2005 roku, najpierw jako aspirant pracy socjalnej, a potem – pracownik socjalny. Dyrektorem placówki została w drodze konkursu w czerwcu 2009 roku. – Sprawdziła się bardzo dobrze na tym stanowisku i teraz podjęła kolejne, wymagające wyzwanie – mówi starosta.
DLACZEGO NIE KONKURS?
Tryb, w jakim dokonano obsady kierownictwa DPS, budzi zdziwienie u radnego opozycji Szczepana Olbrysia, który o decyzji Zarządu Powiatu dowiedział się dopiero od „Kurka”.