* Emocjonujące derby w Pasymiu * Omulew wreszcie z punktem * Udana inauguracja Zrywu * Trzy porażki w klasie B

IV LIGA - 3. kolejka

Błękitni Pasym 3:1 (0:1) MKS Szczytno

Dziesiątka lepsza od jedenastki

0:1 – Maciej Hausman(3.), 1:1 – Rafał Głodzik (64.), 2:1, 3:1 – Grzegorz Myślisz (71., 78.)

Błękitni: Malanowski, Głodzik, Gregorczyk, Łączyński, M. Magnuszewski, Naczas (89. Panikowski), Jurewicz (68. Domżalski), Brzozowski (73. Nosowicz), Foruś, Gołębiewski, Myślisz (81. Ziętak).

MKS: Mikulak, Lisiewicz, Miłek, Mastyna, Skonieczny, Murawski (57. A. Magnuszewski), Nasiadka, Kwiecień, P. Pietrzak, Hausman, Dębek (80. M. Pietrzak).

To były najlepsze z IV-ligowych derbów pomiędzy oboma drużynami i jedno z najbardziej emocjonujących spotkań w historii potyczek Błękitnych i MKS-u.

Od pewnego czasu faworytami meczów są pasymianie. Pojedynek zaczął się jednak zgoła nieoczekiwanie. Choć od pierwszych sekund zaatakowali miejscowi, to bramkę – i to bardzo szybko- zdobyli szczytnianie. W 3. min z piłką popędził widoczny w tym meczu Dębek, jego silny strzał Malanowski sparował wprost pod nogi Hausmana, który okazji nie zmarnował. Podopieczni Tadeusza Sosnowskiego w tej części gry sprawiali zresztą korzystne wrażenie: często wyprzedzali pasymian, a na ich liczne ataki groźnie odpowiadali składnymi kontrami.

Po zmianie stron uwidoczniła się dominacja Błękitnych. Niewiele jednak brakowało, a w 54. min zrobiłoby się 0:2. Dębek obsłużył Hausmana, ale doświadczony gracz MKS-u tym razem w idealnej sytuacji posłał piłkę obok słupka. Wkrótce się to zemściło. Brzozowski idealnie wkręcił piłkę z rzutu wolnego na dalszy słupek, a wbiegający Głodzik umieścił ją głową w siatce. Szczytnianie coraz bardziej opadali z sił, popełniali częstsze niż w pierwszej odsłonie błędy. Dwukrotnie wykorzystał to Myślisz, wcześniej niemogący wstrzelić się w bramkę. W 71. min spożytkował doskonałą centrę Naczasa z narożnika boiska, potem nienaciskany specjalnie przez żadnego z czterech obrońców po raz trzeci – tym razem strzałem z kąta - pokonał Mikulaka.

Warto dodać, że pasymianie wszystkie bramki zdobyli grając w osłabieniu – w 45. min drugą żółtą kartkę ujrzał Gołębiewski, który musiał powędrować do szatni. Kartek zresztą – jak na derby przystało – nie zabrakło. Sędzia po te w kolorze żółtym sięgał kilkanaście razy. Nie w każdym z przypadków podobało się to widowni, przez którą był niemiłosiernie krytykowany. Trzeba jednak przyznać, że jeśli mylił się, to w obie strony. Młodego arbitra rozgrzesza były międzynarodowy sędzia Alojzy Jarguz, w Pasymiu pełniący funkcję związkowego obserwatora. - Proszę napisać, że to perspektywiczny chłopak – zasugerował „Kurkowi”. - Na takie derby był jednak za młody.

Do nietypowego incydentu doszło podczas przerwy. Schodzącego do szatni trenera Sosnowskiego jeden z pasymskich kibiców... oblał napojem z puszki. - Tego się nie upilnuje – komentuje szczycieński trener, zdziwiony całym zajściem, bo coś podobnego spotkało go po raz pierwszy. Bardziej niż wybryk podchmielonego widza Tadeusza Sosnowskiego zirytowała postawa MKS-u po zmianie stron. - To była kompromitacja. Nie wiem, co się stało w drugiej połowie. Zawodnicy zagrali zupełnie nie tak, jak im mówiłem.

POZOSTAŁE WYNIKI

Błękitni Orneta – Zamek Kurzętnik 1:1(0:0), Zatoka Braniewo – Pisa Braniewo 1:2 (1:2), Sokół Ostróda – Start Nidzica 2:0 (1:0), MKS Korsze – Rominta Gołdap 2:1(1:0), Granica Kętrzyn – Polonia Pasłęk 3:0 (0:0), Tęcza Biskupiec – Płomień Ełk 2:3 (1:1), GKS Wikielec – Olimpia 2004 Elbląg – mecz przełożony.

KLASA OKRĘGOWA

3. kolejka

Łyna Sępopol - Omulew Wielbark 3:3 (1:2)

1:0 – (6.), 1:1 – Jarosław Berk (12.) , 1:2 – Marek Remiszewski (41.), 2:2 – (46.), 2:3 – Mateusz Abramczyk (55.), 3:3 – (70.)

Omulew: Błaszczak, Malinowski, Nowakowski, Łazicki (75. Trzciński), Cieślik, M. Wilga (60. J. Wilga), Berk, Elsner, Ponikiewski, (89. Filochowski), Remiszewski (71. Kozłowski), Abramczyk.

- Niedosyt pozostał, bo zdobyliśmy na wyjeździe trzy bramki, dwukrotnie prowadziliśmy, ale meczu nie wygraliśmy – powiedział „Kurkowi” trener Mariusz Korczakowski. - Trzeba jednak przyznać, że wynik jest sprawiedliwy.

Strzelecki festiwal w Sępopolu już w 6. min rozpoczęli miejscowi, ale dwie kolejne bramki były autorstwa graczy Omulwi. Goście po przerwie wyszli jednak zdekoncentrowani i podobnie jak tydzień wcześniej już kilkadziesiąt sekund po wznowieniu stracili gola. Odpowiedzieli na niego dość szybko, lecz ostatnie słowo należało do Łyny, która doprowadziła do wyrównania w 70. min. Od tego momentu gospodarze przycisnęli, kilka razy na przedpolu bramki strzeżonej przez Błaszczaka (Przybysz jest kontuzjowany) zakotłowało się, ale kibice bramek już nie oglądali.

POZOSTAŁE WYNIKI

Warmia Olsztyn – Orlęta Reszel 2:1 (1:0), Mamry Giżycko – Jurand Barciany 4:3 (2:1), Victoria Bartoszyce – OKS II Stomilowcy Olsztyn 4:1 (2:0), DKS Dobre miasto – Polonia Lidzbark Warmiński 1:1 (1:0), Znicz Biała Piska – Granica Bezledy 4:0 (2:0), Leśnik Nowe Ramuki – Fortuna Wygryny 1:1 (1:0), MKS Jeziorany – Mazur Pisz 3:0 (0:0).

KLASA A

1. kolejka

Zryw Jedwabno - Warmiak II Łukta 3:1 (1:0)

Bramki dla Zrywu: Artur Dymek (13., 65.), Patryk Włodkowski (60.)

Zryw: Mateusiak, M. Foruś, Młotkowski, Kuchna, S. Foruś, (77. Bollin), Pławski (75. Trzciński), Łachmański, Mazurek (70. Kawiecki), Włodkowski, Dymek (80. Malesa), Żmijewski.

Inauguracja rozgrywek w klasie A wypadła w Jedwabie okazale. Dość liczna widownia obejrzała ciekawe spotkanie zakończone zwycięstwem gospodarzy. - Było ciężko, ale się udało – komentuje kierownik Zrywu Andrzej Obrębski. - Graliśmy z trzecią drużyną poprzedniego sezonu, jednak chłopcy się zmobilizowali.

Z licznych okazji podopieczni Sławomira Forusia wykorzystali trzy. Przyjezdni zrewanżowali się tylko jednym trafieniem, zresztą nieco przypadkowym. W 80. min piłka dośrodkowana z rzutu wolnego bezpośrednio wpadła do bramki.

POZOSTAŁE WYNIKI

LZS Lubomino-Wilczkowo – Strażak Gryźliny 11:0 (5:0), GLKS Jonkowo – Sambia Świątki 6:2 (4:1), Burza Słupy – Cegielnie Unieszewo 2:1 (1:0), Korona Klewki – Garda Purda 3:1 (1:1), Fortuna Dorotowo – Reduta Bisztynek – 7:0 (3:0), Orzeł Czerwonka- Warmiak Wojciechy 2:2 (0:1).

KLASA B

1. kolejka

Nasze drużyny występujące w powiększonej grupie IV klasy B nowe rozgrywki rozpoczęły od falstartu. Frycowe zapłacił reaktywowany GKS Dźwierzuty, który został rozgromiony przez Niedźwiedzia Ramsowo. Wałpusza mimo strzelenia 3 bramek mecz wyraźnie przegrała, bez punktów z wyjazdu wrócił także Mazur Świętajno.

Niedźwiedź Ramsowo – GKS Dźwierzuty 8:1 (4:1), Błękitni Stary Olsztyn – Wałpusza 07 Jesionowiec 5:3 (2:1), Kormoran Lutry – Mazur Świętajno 1:0 (1:0).

POZOSTAŁE WYNIKI

Tempo Wipsowo – SKF Kunki 3:0 (2:0), Jarys Różnowo – Olimpia II Olsztynek 3:2 (0:1), KS Łęgajny – Iskra Dywity 3:1 (1:1), WKS Dąbrówka Wielka- TKKF Giławy 3:1 (1:1).

(gp)