Dziewięćdziesiąt lat temu, przez cztery dni od 26 do 30 sierpnia, toczyła się bitwa pod Tannenbergiem, w której armię carską pokonały wojska niemieckie. Była to kluczowa batalia zmagań wojennych 1914-1915, które nie ominęły też Szczytna. Nasze miasto doznało poważnych zniszczeń. Ze względu na rocznicę bitwy publikujemy list Edelfrieda Baginskiego, przewodniczącego organizacji zrzeszającej byłych mieszkańców powiatu szczycieńskiego, w tłumaczeniu Kurta Spriewalda. Zachowujemy oryginalną pisownię i wszystkie treści. Zamieszczamy też ocenę historycznych zdarzeń, autorstwa kustosz szczycieńskiego muzeum Moniki Ostaszewskiej-Symonowicz.

Echa bitwy pod Tannenbergiem

Zniszczenie Ortelsburga (Szczytna) w 1914 roku

Niniejsze wydarzenia zdarzyły się przed dziewięćdziesięcioma latami, kiedy miasto Ortelsburg (Szczytno), w ramach bitwy pod Tannenberg (Grunwald), zajęte zostało po raz pierwszy przez wojska rosyjskie i przez nie prawie całkowicie zburzone. Drugie zniszczenie nastąpiło w 1945 roku.

W momencie wybuchu pierwszej wojny światowej w dniu 2 sierpnia 1914 roku główna uwaga dowództwa sił niemieckich była skierowana na zachód celem jak najszybszego pokonania Francji. Do obrony Prus Wschodnich stała jedynie 8 armia do dyspozycji. Od 1913 roku i przy wielkiej pomocy Francji dokonała Rosja silnego uzbrojenia swoich wojsk. W tym czasie przeprowadzono także mobilizację sił zbrojnych. 2 sierpnia 1914 roku pokazały się pierwsze rosyjskie patrole kozackie pod Johanesburg (Pisz), Willenberg (Wielbark) i Neidenburg (Nidzica).

W połowie sierpnia było jasne, że Rosjanie nacierają dwoma armiami z różnych kierunków:

1. Armia pod dowództwem generała Rennenkampfa od wschodu przeciwko Konigsberg (Królewiec).

2. Armia generała Samsonowa od południa przeciwko Hohenstein (Olsztynek) - Osterode (Ostróda) - Allenstein (Olsztyn).

Dowódca sił niemieckich, generał broni von Prittwitz postanowił, po pierwszych ciężkich walkach pod Gumbinnen (Gusiew), wycofać swoją armię na zachód od Wisły. W wyniku tego został zdjęty przez Cesarza niemieckiego z dowódcy 8 Armii, a na jego miejsce został mianowany generał von Hindenburg wraz z jego sztabem generalnym na czele z generałem Ludendorf.

Hindenburg postanowił bitwę rozegrać na wschód od Wisły pomimo tego, iż wojska rosyjskie były prawie podwójnie silne jak wojska niemieckie i że istniała poważna obawa ataku wojsk rosyjskich na skrzydła 8 armii. Natychmiast rozkazał przerwanie wycofywania się wojsk w kierunku Wisły, a przeciwko powolnemu nacieraniu armii Rennenkampfa pozostawiono tylko nieliczne siły. Wszystkie posiadające do dyspozycji oddziały rzucił przeciwko armii Samsonowa.

Było to bardzo ryzykowne przedsięwzięcie. Nie sposób tu szczegółowo opisać poszczególne fazy bitwy. Zwycięstwo niemieckie było wynikiem lepszego dowodzenia, odwagi i ofiarności niemieckiego żołnierza. Pochodzili oni w znacznej ilości z Prus Wschodnich, a 50% z nich było rezerwistami.

Jako przykład można tu przytoczyć akcję bojową batalionu z Ortelsburg (Szczytno), który od 1889 roku nosił zaszczytną nazwę Batalion Strzelców Graf York von Wartenburg (Prusy Wschodnie) Nr 1.

Batalion ten walczył 23 sierpnia 1914 roku koło Orlau (Orłowo) i Lahna (Łyna). Po bohaterskich walkach obronnych przeciwko przeważającym siłom rosyjskim przeszedł do natarcia i zdobył chorągiew rosyjskiego pułku imieniem hrabiego Diebitsch. Walki w tej pierwszej akcji tych strzelców zostały opłacone wysokimi stratami i wskazuje na wielkie poświęcenie tych żołnierzy. Zginęło 17 oficerów z dowódcą Batalionu na czele i 254 strzelców.

W czasie bitwy udało się armię rosyjską prawie całkowicie okrążyć i zniszczyć. Do niewoli dostało się 92 000 żołnierzy rosyjskich. Zdobyto wielką ilość broni i innego sprzętu wojennego. Około 40 000 żołnierzy obu stron znalazło śmierć i swój ostatni spoczynek na polach bitwy. Po nieudanej ucieczce generała Samsonowa popełnił on samobójstwo w pobliżu leśniczówki Karolinenhof (Karolinka) około 2,5 km od Grossalbrechtsort (Piwnice Wielkie) koło Willenberg (Wielbark), gdzie do dzisiaj jeszcze stoi głaz pamiątkowy.

Powiat Ortelsburg (Szczytno) bardzo ucierpiał w czasie tych działań wojennych, a najbardziej w czasie chaotycznego odwrotu Rosjan, pomimo tego iż okupowano je tylko 10 dni - od 21 do 30 sierpnia 1914 roku.

W mieście Ortelsburg (Szczytno) uległo zniszczeniu całe centrum. W sumie zburzono 160 domów mieszkalnych, 321 domów gospodarczych. W 57 miejscowościach zarejestrowano zniszczenia. Szczególnie w Neuwiesen (Spaliny Wielkie), Hohenwerder (Występ), Plohsen (Płozy), Altkirchen (Świętajno), Grunwalde (Kolonia), Montwitz (Mącice), Flammberg (Opaleniec) i Liebenberg (Klon) zburzono albo spalono 497 domów mieszkalnych i 879 domów gospodarczych. 130 mieszkańców zostało przez Rosjan zamordowanych, a dalszych 200 deportowano.

Zachowanie się niemieckiej ludności i jej wierność do swojej Ojczyzny było godne podziwu. Tak szybko, jak tylko było to możliwe powróciła do swoich częściowo zniszczonych miejscowości. Na początku mieszkali oni w piwnicach, ziemiankach lub w prowizorycznych budach z desek. Solidarność w Niemczech dla tych spustoszałych powiatów na Mazurach była imponująca. Ze wszystkich zakątków Niemiec nadchodziły ofiary pieniężne oraz towary dla ludności. Berlin i stolica Austrii Wien (Wiedeń) objęły patronat nad odbudową Ortelsburg (Szczytno). Środki finansowe do odbudowy zostały przydzielone wyłącznie przez rząd niemiecki. Natomiast środki pieniężne i inne towary pochodzące z darów były dodatkowo przeznaczone dla ludzi i do realizowania szczególnych budowli.

Odbudowę miasta rozpoczęto już w 1916 roku - podczas trwających jeszcze działań wojennych. Zakończenie tych ogromnych prac odbyło się w 1924 roku z oddaniem do użytku gimnazjum imienia Hindenburga - obecne Liceum Ogólnokształcace i Technikum Ekonomiczne na ul. Polskiej.

Szczegóły odbudowy miasta są wystarczającym materiałem do osobnego artykułu.

Edelfried Baginski

PATRIOTYCZNE PATRZENIE NA HISTORIĘ

Wydarzenia I wojny światowej na obszarze Prus Wschodnich są na ogół mało nam znane. Bardzo dobrze, że dzięki panu Edelfriedowi Baginskiemu, przewodniczacemu organizacji zrzeszającej byłych mieszkańców powiatu szczycieńskiego, którego list publikujemy, możemy dowiedzieć się więcej na temat historii Mazur i naszego miasta Szczytna, a także całego obszaru byłych Prus Wschodnich, prowincji państwa niemieckiego do 1945 r.

Tu właśnie stoczone zostały pierwsze walki w obronie terytorium państwa niemieckiego, na które wkroczyły 17 sierpnia 1914 r. armie carskie. W zmaganiach, które trwały do wiosny 1915 r. wzięło udział około 160 tysięcy żołnierzy niemieckich i około 200 tysięcy żołnierzy rosyjskich.

Po początkowym kryzysie 8 armia niemiecka, której dowództwo powierzono 22 sierpnia feldmarszałkowi Paulowi von Hindenburgowi, a nowym szefem sztabu armii został generał Erich Ludendorf, dokonała przełomu odnosząc w dniach 26-30 sierpnia miażdżące zwycięstwo w bitwie pod Tannenbergiem (dzisiaj Stębark) pod Olsztynkiem.

Bitwa ta stała się symbolem ofiarnego patriotyzmu, symbolem chwały oręża niemieckiego w obronie ojczystych granic. Ów symbol miał także odniesienie do, zakończonej klęską Zakonu Krzyżackiego, bitwy z 1410 r. - przez nas określanej jako "bitwa pod Grunwaldem", zaś przez historiografię niemiecką - jako "bitwa pod Tannenbergiem". Pomnik upamiętniający zwycięstwo sierpniowe 1914 r. został zbudowany pod Olsztynkiem w latach 1925-1927 i stał się celem wycieczek przybywających z całych Niemiec. Tu odbywały się także coroczne masowe uroczystości patriotyczne, w których brały udział tysiące ludzi. Po 1933 r. legenda otaczająca zwycięstwo pod Tannenbergiem i jego autorów została bardzo umiejętnie wykorzystana przez nacjonalistyczną propagandę Adolfa Hitlera, co miało i ma wpływ na sposób odbioru tego wydarzenia przez nas - Polaków.

Tymczasem zwycięstwo pod Tannenbergiem jest dla Niemców tym, czym dla Polaków na przykład bitwa o Monte Cassino: dowodem geniuszu dowództwa, patriotyzmu i ofiarności żołnierzy. Pamięć o tym trwa do dziś, mimo późniejszych wydarzeń II wojny światowej - a może właśnie dlatego.

M. Ostaszewska-Symonowicz

2004.08.25