Trzecioklasiści ze Szczytna i powiatu znaleźli się w grupie około 450 tysięcy uczniów, którzy w ostatnich dniach kwietnia pisali egzamin gimnazjalny. Ciekawostką jest fakt, część humanistyczna „promowała” nasze miasto - znalazł się w niej fragment „Krzyżaków” z występującą tam nazwą Szczytno.

Egzamin ze Szczytnem w tle

Po niemal trzech latach nauki w gimnazjach przyszedł czas na sprawdzian wiedzy i umiejętności.

We wtorek 27 kwietnia uczniowie ostatniej klasy gimnazjów zmierzyli się z zadaniami związanymi z przedmiotami humanistycznymi, w środę pisali część matematyczno-przyrodniczą, w czwartek rozwiązywali testy z języków obcych. Do zdobycia było po 50 punktów. Na pisanie dwóch pierwszych części egzaminu przeznaczono po dwie godziny, część językowa trwała o 30 min krócej. Wydłużony czas pisania mieli uczniowie z dysfunkcjami. Wynik egzaminu może mieć wpływ na to, do jakiej szkoły bądź klasy gimnazjaliści trafią po wakacjach. Mniejszy stres przeżywali laureaci wojewódzkich olimpiad przedmiotowych – ich z pisania danej części zwolniono.

Uczniów szczycieńskich szkół, podobnie jak ich rówieśników z całej Polski, zadziwił pomysł uczynienia „bohaterami” kilku zadań przyrodniczych radioaktywnych biedronek i mszyc. W internecie można odnaleźć pełno ironicznych wpisów na ten temat. Umieszczono w nim nawet ankietę „Lubisz radioaktywne biedronki?”. Gimnazjaliści ze Szczytna zwrócili także uwagę na tekst z części humanistycznej – pojawia się w nim nazwa naszego miasta. Fragment pochodzi z Sienkiewiczowskich „Krzyżaków”.

Poprzedni poważny stres gimnazjaliści przeżywali trzy lata temu, gdy pisali egzamin na koniec szkoły podstawowej.

- Przed pierwszą częścią egzaminu miałam kłopoty z zaśnięciem. Usnęłam dopiero około drugiej - zwierza się Frania z Gimnazjum nr 2 w Szczytnie. Dodaje jednak, że sam egzamin nie był zbyt trudny. - Temat rozprawki („Czy wybór przyszłej szkoły jest dla gimnazjalistów trudną decyzją?”- przyp. red.) oceniam jako łatwy – stwierdza. - Najtrudniejsza była część matematyczno-przyrodnicza – uważa jej kolega Patryk. - Było dużo pracochłonnego liczenia. - Spodziewałam się więcej matematyki, a przeważały chemia i geografia. Próbny był łatwiejszy – mówi z kolei inna uczennica tej szkoły, Iga. Zdanie, które powinno sprawić przyjemność osobom układającym testy, wypowiedział kolejny z trzecioklasistów z „dwójki”, Artur: - Egzamin sprawdzał taką wiedzę, jaką powinien.

Część rozwiązań zadań można już było sprawdzić w internecie lub ogólnopolskiej prasie. Komisja egzaminacyjna potrzyma w niepewności uczniów i ich nauczycieli do połowy czerwa – wtedy wyniki zostaną podane.

(orz)/fot. G. Pietrzyk