Co najmniej pół tysiąca osób kibicowało polskiej reprezentacji w strefie kibica wydzielonej na placu Juranda. Na mecz przyszli duzi i mali, ze Szczytna i okolic. Publiczność żywiołowo reagowała na wydarzenia na boisku, a przed spotkaniem na stojąco odśpiewała hymn Polski.
Zlokalizowana na placu Juranda strefa kibica okazała się strzałem w dziesiątkę. Pół tysiąca kibiców przybyło, by wspólnie wspierać Polskę podczas meczu z Irlandią Północną. Emocje towarzyszyły oglądającym przez całe spotkanie. W pierwszej połowie prawdziwym rozczarowaniem było pudło Arkadiusza Milika, który z kilku metrów nie trafił w bramkę. Na prawdziwy wybuch euforii przyszło czekać do 51. minuty,