O godzinie trzeciej nad ranem 29 sierpnia 1914 roku szwadron strzelców konnych z niemieckiego 4 pułku strzelców konnych 35 dywizji piechoty wjechał do Szczytna, z którego dopiero co ewakuowali się Rosjanie. Niemcy odzyskali miasto, a dla armii generała Samsonowa zbliżał się szybki koniec. Jednostki, które odbiły Szczytno z rąk Rosjan, należały do XVII korpusu niemieckiego, dowodzonego przez ekscentrycznego generała Augusta von Mackensena, jednego z niemieckich bohaterów wojennych okresu I wojny światowej.

Feldmarszałek Mackensen

HUZAR

August von Mackensen urodził się w 1849 roku w Saksonii w rodzinie zarządcy majątku. W 1869 roku na ochotnika wstąpił do 2 Pułku Huzarów Śmierci. Jednostka ta wyróżniała się noszonymi na czapkach wizerunkami trupich czaszek z piszczelami. Tradycyjnego munduru tej jednostki Mackensen używał aż do swej śmierci, co sprawiało, że wyglądał nieco egzotycznie. W składzie tego pułku Mackensen brał udział w wojnie francusko – pruskiej 1870/1871 roku. Za odwagę otrzymał wówczas Żelazny Krzyż. W 1873 roku ukończył studia agronomiczne w Halle. Nie zajął się jednak rolnictwem i powrócił do wojska. W 1879 roku ożenił się z Dorotą von Horn, córką nadprezydenta Prus Wschodnich, z którą miał 5 dzieci. W 1882 roku trafił do niemieckiego Sztabu Generalnego. W latach 1891 – 1893 pełnił stanowisko I adiutanta szefa niemieckiego Sztabu Generalnego generała Alfreda von Schlieffena.

ADIUTANT KAJZERA

W 1898 roku został adiutantem samego cesarza Wilhelma II. W 1899 roku nadano mu tytuł szlachecki. Od 1901 roku do wybuchu I wojny światowej służył w Gdańsku. Jako generał kawalerii dowodził XVII korpusem niemieckim, którego siedzibą był właśnie Gdańsk. W trakcie bitwy pod Tannenbergiem jego korpus walczył na lewym skrzydle 8 armii Hindenburga i przyczynił się do zamknięcia okrążenia i odniesienia druzgocącego zwycięstwa nad armią Samsonowa.

ZWYCIĘZCA

Pod koniec 1914 roku Mackensen dowodził niemieckimi oddziałami w zwycięskich walkach pod Łowiczem i Łodzią. W maju 1915 roku dowodzona prze Mackensena Grupa Armii „Mackensen” składająca się z 11. armii niemieckiej i 3. armii austro – węgierskiej przełamała rosyjski front w krwawej bitwie pod Gorlicami i następnie odzyskała Przemyśl i Lwów. Wskutek tych sukcesów Mackensen otrzymał nominację na feldmarszałka. Kolejne zwycięstwa jego wojska odniosły pod Brześciem Litewskim i Pińskiem. Pod koniec 1915 roku Grupa Armii „Mackensen” po błyskotliwej kampanii pokonała Serbię i zajęła Belgrad. W 1916 roku do wojny przeciwko Niemcom i Austro – Węgrom włączyła się Rumunia. Ale i ona została bardzo szybko pokonana przez wojska Mackensena. Tym samym feldmarszałek przeszedł w Niemczech do legendy jako jeden z trzech największych dowódców niemieckich czasów I wojny, obok Hindenburga i Luddendorfa. Od momentu opanowania Rumunii aż do zakończenia I wojny Mackensen pełnił funkcję wojskowego gubernatora Rumunii. W 1918 roku jego oddziały zostały ewakuowane do Niemiec, natomiast samego Mackensena internowano na Węgrzech. Zwolniono go pod koniec 1919 roku. Do Niemiec wrócił w 1920 roku. Przeniesiono go do rezerwy. Liczył już sobie bowiem 71 lat.

NIEPOKORNY FELDMARSZAŁEK

Po I wojnie światowej emerytowany Mackensen w swych wypowiedziach domagał się zmian granic i rewizji traktatu wersalskiego. Dlatego też początkowo popierał Hitlera i partię nazistowską. Jego stosunek do nazistów zmienił się w 1938 roku. Mackensen sprzeciwił się wówczas prześladowaniu przez hitlerowców Kościoła oraz usunięciu ze stanowisk najwyższych dowódców Wehrmachtu. Protestował też przeciwko zbrodniom wojennym dokonanym przez Niemców w trakcie kampanii wrześniowej w Polsce w 1939 roku. W tej sprawie wysłał w 1940 roku list do głównodowodzącego Wehrmachtu. W 1941 roku wbrew woli Hitlera pojechał do Doorn w Holandii na pogrzeb byłego cesarza Wilhelma II. Stary feldmarszałek sprawiał więc nazistom sporo problemów. W 1945 roku wraz z drugą żoną uciekł przed Armią Czerwoną ze swych posiadłości pod Lęborkiem na Pomorzu. Zmarł 8 listopada 1945 roku, na miesiąc przed swoimi 96. urodzinami. Został pochowany w Burghorn koło Celle. Na pogrzebie obecna była między innymi Wiktoria Luiza, córka Wilhelma II.

LEGENDA

Feldmarszałek August von Mackensen już przed 1914 rokiem cieszył się w Niemczech i nie tylko tam sławą. Był jednym z najlepszych jeźdźców II Rzeszy. Sama jego kariera wojskowa nie była typowa. Został feldmarszałkiem, nie będąc szlachcicem z urodzenia. O jego życiu krążyły romantyczne, niemal mityczne, opowieści - jak na prawdziwego kawalerzystę przystało. Miał bardzo dobry kontakt z Wilhelmem II, którego za młodu nauczał historii wojskowości. Wilhelm II, już jako cesarz, oddał pod komendę Mackensena jednego ze swych synów. Ostatnie lata życia Mackensena i jego „wybryki” płatane nazistom, jak też sam wygląd, sprawiły, że pisze się o nim, iż był feldmarszałkiem z innych czasów. Cóż, oceńcie Państwo sami, jak wyglądał „oswobodziciel” Szczytna z 1914 roku i z jakiej epoki mógł pochodzić.

Sławomir Ambroziak