Po pandemicznej przerwie szczytnianie i turyści znów mogli podziwiać w stolicy naszego powiatu najlepszych polskich kulomiotów z Konradem Bukowieckim na czele. Areną zmagań była tym razem miejska plaża. Najdalej pchał jedyny gość z zagranicy – Saudyjczyk Mohamed Tolo.

Wcześniejsze prognozy pogody straszyły deszczem i niższą temperaturą, ale w poniedziałek pogoda była prawie plażowa. Wokół rzutni zgromadziła się spora grupa sympatyków sportu, która przez blisko godzinę dopingowała kulomiotów.
W konkursie głównym wystartowało łącznie ośmiu zawodników. Na liście zabrakło ostatecznie Michała Haratyka, triumfatora pierwszej edycji mityngu.
W gronie startujących znalazł się tylko jeden obcokrajowiec – i to on dość nieoczekiwanie wiódł w poniedziałek prym.