Czym jest gołoborze? Według uczenie brzmiącego wyjaśnienia z Wikipedii to „rodzaj pokrywy stokowej lub wierzchowinowej (grzbietowej), składającej się z lekko redeponowanego rumoszu skalnego.”
Czytelnicy „Kurka” być może pamiętają prostszą definicję ze szkoły, czyli rumowisko skalne charakterystyczne dla naszych Gór Świętokrzyskich (fot. 1) . Swoiste gołoborze, długie na jakie 300 metrów i wysokie na kilka, powstało w ostatnim czasie wzdłuż szczycieńskiego dworca PKP (fot. 2) . Zmieniło ono lokalny krajobraz, przywołując skojarzenia z górami, ewentualnie kopalnianymi hałdami. Owo rumowisko to nawożony tu tłuczeń, potrzebny do prac nad modernizacją linii kolejowej Szczytno-Ełk. Roboty prowadzone są w kierunku naszego miasta. Ich zakończenie przewidziane jest na sierpień bieżącego roku. Prace idą pełną parą także w dni dla niektórych wolne. W minioną sobotę próbowaliśmy wejść na dworcowe perony, ale staliśmy przed zamkniętą zaporą dla pieszych przez kwadrans (fot. 3) i spasowaliśmy.
Przez ten czas przejechał tędy tylko krótki skład z podkładami, który czekał na zwolnienie toru przez znacznie dłuższy pociąg towarowy z kolejną dostawą tłucznia. Szlaban za parę minut na pewno się podniósł, ale jeszcze większy problem mają ci, którzy jeszcze parę tygodni temu próbowali nie do końca legalnie przechodzić na skróty przez tory, by trafić na ulicę Łomżyńską czy Towarową. Teraz wymaga to umiejętności niemal alpinistycznych.
Problem w związku z modernizacją linii kolejowej mają także kierowcy. Manewrujące tu (lub jadące w stronę Ełku) składy towarowe zatrzymują się niekiedy na przejazdach przez ulice Krzywą lub Wileńską, przez co tworzą się po paru minutach korki
(fot.4) . Niektórzy ze zmotoryzowanych nie wytrzymują i jeśli chcą przed przejazdem skręcić w stronę pobliskich sklepów czy w ul. Moniuszki, łamią przepis, przekraczając znajdującą się w tym miejscu podwójną ciągłą.