Powraca temat braku wody w miejscowościach, do których dostarczana jest ona ze stacji uzdatniania w Orzynach. W ten weekend próżno odkręcali krany mieszkańcy Jeleniowa. Czują się oni dodatkowo poszkodowani, bo uciążliwa, powtarzająca się już od lat sytuacja, sprawia, że nie chcą przyjeżdżać do nich w odwiedziny na wakacje członkowie rodzin.
Niskie ciśnienie wody w kranach, a nawet całkowity jej brak, to codzienne utrapienie mieszkańców miejscowości zasilanych z ujęcia w Orzynach. Szczególnie daje się to we znaki mieszkańcom Jeleniowa. - W każdy weekend w naszych kranach brakuje wody, ale przynajmniej zakład gospodarczy przywozi nam ją w pojemnikach. Tak było do tej pory. Tym razem od soboty byliśmy jej pozbawieni, bo pojemniki do nas nie dojechały – rozkłada ręce sołtys Krzysztof Sawicki.
- My tak już się z tym mamy od 10 lat. Nauczyliśmy się, że jak ciśnienie jest w miarę dobre, to szybko włączamy pralki – mówi jedna z mieszkanek Jeleniowa, zaznaczając, że tym razem ani kropli wody nie było w kranach od soboty do poniedziałku.