Ostatnio rzadziej bywam w Warszawie. Pozbawiony zatem stołecznych atrakcji kulturalno - oświatowych, dość intensywnie chłonę to, co z końcem roku ofiaruje nam miasto Szczytno.
W czwartek odwiedziłem Muzeum Mazurskie. Z okazji dorocznego spotkania dobrodziejów i darczyńców. Jest to impreza mająca na celu zaprezentowanie darów, które muzeum otrzymało w minionym roku od osób prywatnych, a także instytucji. Darczyńcom wręcza się eleganckie podziękowania w formie dyplomów. Muzealny wieczór jest także okazją do podsumowania całorocznego działania naszej kulturalnej placówki. Podczas starannie przygotowanej prelekcji, popartej wizualną prezentacją, mogliśmy dowiedzieć się, co też zdziałało mazurskie muzeum w minionym roku. Imprezy, które realizowane są cyklicznie, od wielu już lat, znam dość dobrze, toteż szczególnie zainteresowały mnie inicjatywy nowe. Przede wszystkim bardzo interesująca, a wręcz frapująca Noc Muzeum. Także naukowa konferencja przygotowana przez doktora habilitowanego Zbigniewa Kudrzyckiego „Ruch Polski na Warmii i Mazurach w Setną Rocznicę Odzyskania Niepodległości”.
Co do prezentacji nowo pozyskanych zbiorów, to wystawiono eksponaty otrzymane od jedenaściorga darczyńców.