Rozmowa z dyrektor szpitala Beatą Kostrzewą
Dyrektor szpitala Beata Kostrzewa: - Rozbudowa daje nam przede wszystkim lepsze perspektywy finansowe
- Od samego początku wiąże pani z rozbudową szpitala bardzo duże nadzieje.
Tak, bo to inwestycja na kolejne 50 lat. Dziś w starej części szpitala panuje ciasnota, która nie tylko daje się we znaki pacjentom i personelowi, ale też przekreśla jakiekolwiek szanse na rozwój placówki.
- Oprócz polepszenia warunków leczenia, jakie jeszcze widzi pani atuty rozbudowy?
Przede wszystkim daje nam ona lepsze perspektywy finansowe. Żeby zakontraktować z Narodowym Funduszem Zdrowia jakiekolwiek nowe świadczenia, trzeba mieć miejsce. Nie ma mowy o nowych usługach i tworzeniu kolejnych oddziałów bez większej przestrzeni. Dzięki rozbudowie możliwe będzie stworzenie w starej części szpitala zakładu opiekuńczo – leczniczego, który jest bardzo potrzebny. Z kolei w nowej bryle znajdą się m.in. pracownie endoskopowe. To dla nas także szansa, bo dziś takie badania można wykonywać w warunkach ambulatoryjnych. Gdyby nie rozbudowa, nie udałoby się stworzyć SOR-u. To wszystko są naczynia połączone.