- Czy ranga radnych i rady spada, bo nie widzę tu przedstawicieli straży, policji i służb weterynaryjnych? - dopytywał podczas grudniowej sesji Rady Powiatu jej przewodniczącego radny Zygmunt Rząp. Zauważał przy tym, że pojawiają się oni zazwyczaj wtedy, gdy chcą prosić samorząd o pieniądze na nowy samochód.

Jak chcą kasę, to przychodzą
Radny Zygmunt Rząp: - Jesteśmy głosem wyborców i mamy prawo zadawać pytania

Radnego powiatowego Zygmunta Rząpa niepokoi brak obecności na posiedzeniach sesji Rady Powiatu szefów straży pożarnej, policji oraz służb weterynaryjnych. Sytuacja taka miała miejsce podczas ostatnich w minionym roku obrad 30 grudnia. - Czy ranga rady i radnych spada, bo nie widzę tu przedstawicieli straży policji i służb weterynaryjnych. Czy oni nie są zapraszani? - dopytywał przewodniczącego rady Jana Lisiewskiego. Ten odpowiadał, że za każdym razem do szefów wymienionych instytucji kierowane są zaproszenia na sesje. - Czyli to oznacza, że nasza ranga spada – upewniał się w swoich domysłach radny Rząp, dodając, że jak chcą prosić samorząd o pieniądze na dofinansowanie zakupu samochodu, to wtedy przychodzą.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.