To, co początkowo wydawało się władzom gminy Wielbark dużym pechem, okazało się wielkim szczęściem. Swego czasu samorząd zabiegał o środki na wybudowanie nowego gimnazjum. Nie udało się jednak ich uzyskać, przez co wójt Grzegorz Zapadka był bardzo rozczarowany. Dziś na wspomnienie o tym nie kryje radości. - Co byśmy teraz robili z dwoma gimnazjami? - zastanawia się w kontekście wprowadzonej właśnie reformy.
Choć reforma oświaty zakładająca przede wszystkim stopniową likwidację gimnazjów dopiero się rozpoczęła, wójt gminy Wielbark Grzegorz Zapadka ma już pierwsze, krytyczne spostrzeżenia na temat jej funkcjonowania.