JAK TO DAWNIEJ BYŁO
Kilka dni temu otrzymaliśmy korespondencję od naszego Czytelnika Klemensa Dzierżanowskiego, a rzecz dotyczyła pogody. Wcześniej pisaliśmy bowiem, że czegoś takiego, czyli tak „pięknej” zimy tej wiosny dawno nie widzieliśmy, a takich klimatycznych wybryków nie pamiętają najstarsi mieszkańcy Szczytna. Tymczasem pan Klemens do swojej korespondencji, mówiącej, że wszystko to już było, dołączył takie oto zdjęcie - fot. 1. Napis u dołu (jest to chyba pocztówka) mówi, że 1 maja 1935 r. w Szczytnie spadł śnieg. Fotografia nie kłamie, a zatem bywało i tak, że biały puch leżał w naszej krainie nawet w maju i to kilkunastocentymetrowej grubości. Tutaj jednak konieczne jest dodatkowe wyjaśnienie, bo ów majowy opad nie oznaczał jednak, że wówczas zima trwała tak długo. Wiosna w 1935 r. przyszła bez opóźnień, jak zwykle pod koniec marca, a w kwietniu wszystko już kwitło.
Potem dopiero się oziębiło, wskutek czego 1 maja spadł śnieg. Zresztą nie tylko w Prusach Wschodnich, ale i w niektórych regionach Polski, a temperatura wynosiła wtedy zaledwie + 2 oC. Tak to już jest, że w naszym regionie zdarzają się naprzemiennie zimne i ciepłe pierwsze dni maja. Jednym z najcieplejszych był początek maja w 2005 r. Wówczas na południu Polski termometry wskazały aż + 27 oC, a u nas około +20 oC (informacje te zaczerpnęliśmy ze strony metomodel.pl). Czym innym są zatem chłodne majówki, a czym innym przedłużające się zimy i to z taką ilością śniegu. Nie dalej, jak w zeszłym tygodniu „Kurek” wybrał się do m. in. do Rum (gmina Dźwierzuty). Choć minęła już pierwsza dekada kwietnia, droga powiatowa Dźwierzuty - Rumy wyglądał nieomal jak szlak syberyjski - fot. 2. Na poboczach szosy widać było ogromne hałdy śniegu odłożonego przez pługi.