Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że poprzedni komendant-rektor WSPol, obecny zastępca komendanta głównego policji Arkadiusz Letkiewicz bezprawnie obniżył swojemu podwładnemu Mirosławowi Chełmińskiemu dodatek służbowy. Zrobił to, gdy pracownik przebywał na zwolnieniu lekarskim z powodu obciążeń psychoemocjonalnych, do których miał doprowadzić jego bezpośredni przełożony.

Jednostka wygrała z WSPol

SĄDOWA BATALIA

Komendant-rektor WSPol Arkadiusz Letkiewicz w maju 2010 roku obniżył podinspektorowi Mirosławowi Chełmińskiemu dodatek służbowy o 30% z 670 zł do 469 zł miesięcznie. Uzasadnił to tym, że pracownik przebywa na zwolnieniu lekarskim i nie realizuje zadań oraz czynności określonych w karcie opisu stanowiska służby. Chełmiński odwołał się od tego rozkazu komendanta rektora. Potwierdził, że faktycznie przebywa na zwolnieniu będącym wynikiem obciążeń psychoemocjonalnych, do których miał doprowadzić jego bezpośredni przełożony, dyrektor Instytutu Służby Prewencyjnej. Jednak komendant główny policji utrzymał w mocy zaskarżony rozkaz Letkiewicza. Zdaniem szefa polskiej policji, wysokość przyznanego dodatku służbowego jest związana z faktycznym wykonywaniem przez policjanta obowiązków służbowych. W ocenie komendanta głównego dodatek ten nie jest premią za dotychczasową nienaganną służbę, lecz wynagrodzeniem za aktualnie należyte realizowanie wyznaczonych zadań. Mirosław Chełmiński powinien m.in. prowadzić zajęcia dydaktyczne w szkole, lecz z powodu choroby trwającej prawie rok obowiązki te musieli wziąć na siebie inni wykładowcy. Chełmiński zaskarżył to stanowisko do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który przyznał mu rację.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.