Szczycieńscy judocy byli lepsi od karateków w tradycyjnym dwumeczu rozegranym w pierwszą sobotę nowego roku. Powody do satysfakcji mogą mieć zwłaszcza dorośli zawodnicy Gwardii, którzy zrewanżowali się za dwie porażki poniesione w poprzednich latach.

Judocy dokopali karatekom

Skoczkowie narciarscy jako popularną formę treningu mają siatkówkę i piłkę nożną. Dlaczego takiej odskoczni od zajęć na macie nie mogliby mieć przedstawiciele sportów walki? Już po raz trzeci na orliku przy ul. Lanca piłkarski trening odbyli karatecy z SKKK i judocy Gwardii.

Choć zima teoretycznie w pełni, śnieg – podobnie jak w latach ubiegłych – nie storpedował dwumeczu. Jako pierwsze na sztuczną murawę wybiegły dzieci. Dotychczasowe mecze kończyły się wynikami remisowymi, teraz jednak judocy rozgromili młodych karateków, wygrywając aż 11:0. Po kilku minutach konfrontację rozpoczęli dorośli. Ci, którzy oglądali to spotkanie, byli świadkami rekordowo szybko zdobytej bramki. Michał Dymerski pierwszą piłkę podał do Ryszarda Kuklińskiego, a ten ze środka boiska wpakował ją do siatki. Judocy nie wykorzystali kolejnych okazji, za to karatecy byli skuteczniejsi i po strzale Gerarda Willa oba zespoły schodziły na przerwę z wynikiem remisowym.

Po zmianie stron wyraźnie dominowali judocy, którzy w drugiej połowie strzelili aż 7 bramek i zwyciężyli 8:1. W ten sposób zawodnicy Gwardii zrewanżowali się za porażki z lat ubiegłych. Warto dodać, że w sobotę w roli prysznica wystąpiły wody Jeziora Lemańskiego, w których wykąpali się najbardziej zahartowani gracze.

Do treningu starszych dołączyły także przedszkolaki. Na mniejsze boisko wyszli tylko adepci karate. W konfrontacji dziewczynek i chłopców górą były te pierwsze, które wygrały aż 8:0.

(gp)