- W okolicach Szczytna ruszyła na poważnie kampania prezydencka. I już ktoś próbuje niszczyć plakaty - poinformował nas jeden z Czytelników. Ruszyliśmy we wskazanym kierunku, czyli do Lipowej Góry Wschodniej.
Tam, na siatce okalającej lokalne miejsce relaksu, faktycznie ujrzeliśmy naderwany baner wyborczy. Przysłonięty wizerunek kandydata nie miał jednak związku z wyborami prezydenckimi, tylko z ubiegłoroczną kampanią (zimowo-wiosenną) przed wyborami do m.in. rady powiatu (fot. 1). Kawał czasu zatem minął, a niektórzy o tym zapomnieli. Żeby było zabawniej, tuż obok powieszono baner firmy sprzątającej. Może by więc skorzystać? Takich zapomnianych plakatów i plakacików sprzed roku jeszcze troszkę tu i ówdzie znajdziemy.
JAK W FILMACH SENSACYJNYCH
Trochę starsi Czytelnicy "Kurka" pamiętają jedno z ulubionych miejsc akcji amerykańskich filmów sensacyjnych z lat 80. i 90. ubiegłego wieku. Były to różne opuszczone hale fabryczne i dawne magazyny, w których prowadzone są rozmaite szemrane interesy - w tym handel narkotykami. Podobne obiekty z przyległościami stanowiły także odpowiednie tło dla scen strzelanin tak popularnych w kinie z tamtego okresu. Gdyby podobne filmy dziś wskrzesić, stosownym miejscem mogłyby być niektóre fragmenty Szczytna. O jednym z nich zrobiło się ostatnio głośno z racji wykrycia fabryki narkotyków (fot. 2) .
Kawałek wcześniej, także na ulicy Gnieźnieńskiej, zobaczymy malowniczo rozpadający się drewniany magazyn (fot. 3) . Inną atrakcyjną z filmowego punktu widzenia lokalizacją będą hurtownie, sklepy i magazyny pomiędzy ulicami Bohaterów Westerplatte i Osuchowskiego. Obiekty te są w znacznym stopniu oficjalnie użytkowane, ale ich wygląd jest, jaki jest (fot. 4) . Gdy dodać do tego stan nawierzchni umożliwiającej efektowne rozbryzgi w scenach pościgów, sukces kasowy mamy murowany. Tylko ktoś musi zacząć znów kręcić takie filmy...