Prawdziwą huśtawkę nastrojów przeżywają mieszkańcy i turyści korzystający z plaży miejskiej w Szczytnie. W odstępie krótkiego czasu dwukrotnie został wprowadzony zakaz wejścia do wody. - Wszystko wskazuje jednak na to, że w końcówce lata kąpielisko znów będzie dostępne – informuje zastępca Powiatowego Inspektora Sanitarnego Mirosław Ochenkowski.

Kąpielowa huśtawka nastrojów

Początek wakacji był pomyślny dla plażowiczów w Szczytnie. Po raz pierwszy od wielu lat, przez niemal cały lipiec miejskie kąpielisko było dopuszczone do użytku. Pod koniec miesiąca przyszła jednak smutna informacja – sanepid zamknął je ze względu na nadmiar bakterii coli. Po tygodniu znów można się było w nim kąpać, ale radość trwała tylko cztery dni. 10 sierpnia sanepid ponownie zakazał kąpieli, tym razem ze względu na nadmierny zakwit sinic. Wpływ na to niewątpliwie miały wysokie temperatury. - Woda zrobiła się bardziej mętna, co potwierdziły jeszcze przeprowadzone badania – informuje zastępca Powiatowego Inspektora Sanitarnego Mirosław Ochenkowski. Na szczęście nie stwierdzono przekroczenia dopuszczalnej ilości bakterii coli. Ich nadmiar wykryto natomiast w kąpielisku miejskim na Kalwie w Pasymiu. W położonym nieopodal dawnym kąpielisku Energopolu, z którego również sanepid regularnie pobiera próbki, normy są zachowane. Mimo obowiązującego zakazu kąpieli, nie wszyscy się do niego się stosują. - Narażają się w ten sposób na choroby skóry i układu pokarmowego – ostrzega inspektor Ochenkowski. Niewykluczone, że to ryzyko zostanie wkrótce wyeliminowane. - Pobrane w poniedziałek 16 sierpnia próbki z kąpieliska w Szczytnie prawdopodobnie nie zawierają już przekroczonych norm i na 90% znów zostanie ono przywrócone do użytku – zdradził nam inspektor.

(o)