Karolina Piechowicz do i tak już bogatej kolekcji medalowej dołożyła kolejny krążek. Podczas rozgrywanych w Belgradzie Mistrzostw Europy Juniorów zdobyła srebro w wyścigu na 50 metrów stylem klasycznym.
Na Mistrzostwa Europy Juniorów w Belgradzie zawodniczka Swimlandu Olsztyn jechała po przebytych zmaganiach z chorobą uszu i zapaleniem zatok. Mimo to spisała się znakomicie, powiększając swój medalowy dorobek. W pierwszym swoim starcie na 50 metrów żabką bez problemu awansowała do półfinału z czasem 31:50, a z niego jako trzecia (31:37) weszła do finału. Tam spisała się jeszcze lepiej, bijąc rekord życiowy i jednocześnie rekord Polski 18-latek. Z czasem, który uzyskała - 31:18 dopłynęła do mety jako druga, zdobywając srebrny medal i tytuł wicemistrzyni Europy.
Gorzej Karolinie poszło w wyścigu na 100 metrów klasykiem, chociaż w półfinale prowadziła jeszcze na półmetku. - Nagle odcięło jej krążenie w nogach i doszedł stres – tłumaczy jej mama Iwona. Wychowanka Płetwala Szczytno wystartowała jeszcze w sztafecie mieszanej 4x100 metrów stylem zmiennym, zajmując 10. miejsce.
Teraz najważniejszym wyzwaniem będzie dla niej uzyskanie minimum na Igrzyska Olimpijskiej w Paryżu na 100 metrów stylem klasycznym, bo sprint na 50 metrów niestety nie jest konkurencją olimpijską. - To jak najbardziej jest w jej zasięgu, ma czas do maja przyszłego roku – twierdzi mama. Wcześniej, bo jeszcze w tym tygodniu razem z córką udają się do Paryża, ale na razie jeszcze w celach turystycznych.
(o)