Śledczy wciąż nie mają stuprocentowej pewności, kim były ofiary pożaru, do którego doszło ponad tydzień temu na terenie ogródków działkowych na ul. Kochanowskiego. - Z dużym prawdopodobieństwem mamy wytypowane te osoby, ale aby potwierdzić nasze przypuszczenia, potrzebne są badania DNA – informuje szef Prokuratury Rejonowej w Szczytnie Artur Bekulard.

Kim były ofiary pożaru na działkach?
Tożsamość ofiar pożaru w altance wciąż owiana jest tajemnicą

Przypomnijmy. W sobotę 20 listopada około godziny 18.00 na terenie ogródków działkowych na ul. Kochanowskiego wybuchł pożar jednej z altanek. Ogień i dym zauważył strażak, który akurat pełnił służbę w pobliskiej komendzie powiatowej PSP. Kiedy na miejsce dotarli ratownicy, pożar był już w pełni rozwinięty. Po jego ugaszeniu, w zgliszczach altanki strażacy natrafili na dwa zwęglone ciała. Według wstępnych ustaleń śledczych, to kobieta i mężczyzna. Z zeznań właściciela działki wynika, że korzystali oni z altanki za jego zgodą. W połowie ubiegłego tygodnia odbyła się sekcja zwłok ofiar.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.