Niewielu o tym wie, że Krzysztof Klenczon miał swój domek letniskowy nad jeziorem Wałpusz. Dzięki wskazówkom naszego Czytelnika, Stanisława Sobieszczańskiego, udało nam się odszukać to miejsce. Domku artysty jednak już tam nie ma. Stoi jedynie ostatni z trzech identycznych, które grupka przyjaciół Krzyszofa zbudowała ok. 50 lat temu.

Krzysztof Klenczon (w okularach) i jego szkolni koledzy-wodniacy na molo legendarnej bazy ogólniaka
TYLKO DLA WTAJEMNICZONYCH
- Wszystko zaczęło się od bazy wodnej dawnego ogólniaka - wspomina Ryszard Burliński, kolega Klenczona z lat szkolnych.