Władzom lotniczej spółki nie ubywa kłopotów. Oprócz budowy terminalu, mają także problem z wyłonieniem wykonawcy największej lotniskowej inwestycji rozbudowy pasa startowego. Na realizację zadania zarezerwowano kwotę 90,5 mln zł. Tymczasem najtańsza oferta zgłoszona do przetargu przewyższa ją o 20 mln zł.
NIEDOSZACOWANA INWESTYCJA
Budowa pola wzlotów to największa inwestycja w przywracanym do życia porcie lotniczym w Szymanach. Obejmuje ona pas startowy lotniska, drogi kołowania i płytę postojową dla samolotów. W ramach zadania przewidziany jest także zakup i montaż wyposażenia technicznego pozwalającego na bezpieczne starty i lądowania maszyn oraz ILS-u, czyli systemu naprowadzania samolotów lądujących w trudnych warunkach atmosferycznych. Na to wszystko spółka zarezerwowała w budżecie 90,5 mln zł. Tymczasem po otwarciu zgłoszonych do przetargu ofert okazało się, że najtańsza z nich Mostostalu Kraków przekracza 111 mln zł, a druga Przedsiębiorstwa ERBEDIM z Piotrkowa Trybunalskiego 146 mln zł. Co w tej sytuacji zamierzają władze lotniczej spółki Warmia i Mazury?