Niedawna odwilż spowodowała liczne podtopienia a nawet zniszczenia, m.in. na nowej części cmentarza komunalnego.

Kłopotliwe roztopy

ZALANA ŚCIEŻKA

Od jednego z Czytelników otrzymaliśmy kilka zdjęć ilustrujących sytuację na ścieżce pieszo-rowerowej nad dużym jeziorem, jaka zapanowała tam u schyłku minionego tygodnia. Zaraz za parkiem, a przed sklepem meblowym woda roztopowa zalała dość spory obszar, wdzierając się m. in. na szlak dla pieszych. W innym z kolei miejscu, pod Kamionkiem, na ścieżkę wdarło się sporo błota spłukanego ze stromej skarpy. Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Miejskim małą powódź po sklepem meblowym spotęgowała awaria sieci deszczowo-burzowej. Usterkę na szczęście szybko usunięto. - Obecnie ścieżka jest już sucha i śmiało można po niej maszerować - zapewnia Krystyna Lis z Urzędu Miejskiego.

RZEKA NA CMENTARZU

Dużo poważniejsze rozmiary oraz konsekwencje miało podtopienie cmentarza komunalnego, na nowej jego części, przyległej do ul. Mrongowiusza. - Woda płynęła między nagrobkami, jak mała rzeka i wdzierała się do nowo wykopanych mogił w momencie, kiedy akurat odbywał się pochówek - relacjonował nam bezpośredni świadek wydarzenia, pan Bogdan Milkamanowicz. Gdy uczestnikom pogrzebu wydawało się, że trumna spocznie w zalanej mogile, w końcu zjawił się pojazd asenizacyjny wezwany przez administratorów i przystąpiono do wypompowywania wody. Jak zapewnia nas ratusz, wszelkie ubytki w gruncie pod mogiłami zostaną uzupełnione, jak tylko zapanuje plusowa temperatura.

Marek J.Plitt