W weekendowej serii spotkań karty rozdawała pogoda. Niektórzy potrafili się do aury dostosować, inni mieli z tym duże problemy. Na brawa zasługują strzelcy aż czternastu bramek w meczu z udziałem Perkuna. Niestety, zespół z Orżyn spotkanie wysoko przegrał.

KLASA OKRĘGOWA
20. kolejka
Błękitni Pasym – Gwardia Szczytno 1:0 (0:0)
1:0 – Aleksander Dobrzyński (65.)
Błękitni: Brzozowski, Król (82. Niestępski), Stańczak (46. Nosowicz), Świercz, Młotkowski (46. Dobrzyński), R. Malanowski (53. Gwardiak), Zimerman, Kulesik (82. Michał Łukaszewski), Chrzanowski (63. Wasiak), Marcin Łukaszewski, P. Malanowski (90. Borkowski).
Gwardia: Kowalski, Przywara, Garcia, Ł. Krajza, Puszko, Nurkowski (74. Brzeziński), Nowosielski (80. Napiórkowski), Kołakowski (78. Michalczak), Kozicki (72. Ciebień), R. Krajza (85. Rudnicki), M. Kowalczyk.
Pasymianie od pewnego czasu nie mogli ograć szczytnian w meczu ligowym, ale w niedzielę swoją szansę wykorzystali. Głównym reżyserem poczynań boiskowych był wiatr, który niejednokrotnie utrudniał wybijanie piłki, przeprowadzanie akcji i strzelanie w kierunku bramki. W derbowy pojedynek lepiej weszli goście. Już w 2. min Brzozowski musiał popisać się interwencją po strzale głową. Szczytnianie ambitnie walczyli o każdą piłkę, mieli jednak problemy ze stwarzaniem czystych okazji. Z czasem do głosu doszli Błękitni i Kowalski kilka razy musiał potwierdzać swoje umiejętności. Tuż po zmianie stron w sytuacji sam na sam znalazł się Kulesik, ale szczycieński golkiper był górą. Wkrótce aktywniejsi na połowie rywala ponownie stali się gwardziści, jednak paradoksalnie bramkę zdobyli pasymianie.