Po kiepskiej inauguracji rundy wiosennej nasze drużyny występujące w klasie okręgowej spisały się znacznie lepiej. Do pełni szczęścia zabrakło zwycięstwa Gwardii Szczytno.

Kolejka tym razem bez porażki
Zespół Gwardii (z prawej Jacek Jodełka) wystawił swoich kibiców na próbę nerwów, ale w końcówce wyszarpał remis

KLASA OKRĘGOWA

17. kolejka

Błękitni Pasym – Iskra Narzym 4:2 (2:2)

0:1 – (4.), 1:1 – Patryk Malanowski (6.), 2:1 – Jakub Krupiński (21.), 2:2 – (29.), 3:2 – Cezary Trzebiński (62.), 4:2 – Patryk Malanowski (70.)

Błękitni: Brzozowski, Król (50. Niestępski), Nosowicz (31. Trzebiński), Młotkowski, Dobrzyński, Gwardiak (87. Ciesielski), Zimerman, Chrzanowski, Krupiński (79. R. Malanowski), Marcin Łukaszewski, P. Malanowski (89. Karkotka).

Iskra nie jest już tym zespołem z początku sezonu, plasującym się na początku stawki i odbierającym punkty czołowym ekipom. O tym, że pozostaje drużyną wciąż groźną, przekonał chociażby początek meczu w Pasymiu. Po precyzyjnym strzale z rzutu wolnego Brzozowski musiał wyciągać piłkę z siatki. Na szczęście ładnym uderzeniem popisał się wkrótce P. Malanowski i było

już 1:1. Gdy w 21. min Krupiński wykorzystał sytuację sam na sam, wydawało się, że pasymianie odzyskali całkowicie kontrolę na boisku. Nic bardziej mylnego.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.