Spadnie czy nie spadnie? To pytanie kibice ze Szczytna powtarzają sobie już na początku sezonu od paru lat. Pytanie jest zazwyczaj aktualne także po zakończeniu rozgrywek, bo choć z tabel wszystko teoretycznie wynika, nikt nie ma stuprocentowej pewności, kto zostanie zdegradowany, a kto awansuje.
MKS na koniec sezonu 2011/2012 zajął ostatnie miejsce w klasie okręgowej, co powinno się równać spadkowi do A klasy. Dla zasłużonego w województwie klubu, kontynuującego tradycje III- i II-ligowej Gwardii Szczytno, a także jego sympatyków, jest to z pewnością bardziej niż przykre. Smutnawo wyglądał ostatni mecz sezonu. Na trybunach - półmetrowej wysokości chwasty, pomiędzy nimi garstka 30 kibiców, na boisku koniczyny niewiele mniej niż trawy. Dopełnieniem całości był fakt, że trenerowi, który sam z kontuzją musiał wybiec na murawę, nie udało się zebrać kompletu zawodników do grania.