W Łuce powstało Koło Gospodyń Wiejskich „Bocianie Gniazdo”. Nie jest to jednak typowa kobieca organizacja, bo na 22 członków, aż 10 stanowią mężczyźni. Wśród nich są m.in. najmłodszy gminny radny oraz sołtys wsi. Nowa organizacja chce się skupić na działaniach kulturalnych, a przede wszystkim na zagospodarowaniu czasu wolnego najmłodszym mieszkańcom.

Koło gospodyń, które łamie schematy
Panie i panowie z KGW „Bocianie Gniazdo” w Łuce mają wiele pomysłów i planów na przyszłość

KAŻDY DA COŚ OD SIEBIE

Łuka to niewielka wieś w gminie Rozogi, która wyróżnia się dużą liczbą bocianich gniazd. - Jest ich u nas chyba ze dwadzieścia – mówi Anna Lis, przewodnicząca nowo powstałego Koła Gospodyń Wiejskich, które nie bez przyczyny nazywa się właśnie „Bocianie Gniazdo”. - To coś, co wyróżnia naszą wieś – dodaje pani Anna. Zdradza, że pomysł założenia koła zrodził się już jakiś czas temu, a teraz przyszedł odpowiedni moment, by planom nadać konkretny, formalny kształt. Obecnie w skład KGW wchodzą 22 osoby. Co ciekawe, nie są to tylko kobiety. Blisko połowę stanowią tu panowie, których zapisało się aż dziesięciu. Wśród nich są m.in. najmłodszy gminny radny Damian Krajza oraz sołtys Łuki Marek Soliwoda.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.