Niektórzy regularnie zmieniają telefony komórkowe, inni kupują co chwilę nowe samochody. Konrad Bukowiecki jak rękawiczki zmienia własne rekordy. Podczas Pedro’s Cup uzyskał 22, 24 m, co jest najlepszym osiągnięciem na świecie w kategorii juniorów młodszych.

Konrad, łowca rekordów

Zawodnik Gwardii Szczytno w hali Łuczniczki w Bydgoszczy startował gościnnie obok tak znanych kulomiotów jak Tomasz Majewski czy Ryan Whiting. Konrad pchał kulą 5 kg. Dwa pierwsze podejścia nie były zbyt udane. Pierwszą próbę spalił, w drugiej serii uzyskał nieco ponad 19 m. - Widać było, że był spięty – tłumaczy tata i trener Ireneusz Bukowiecki. - Na trybunach zasiadło ponad 5 tysięcy ludzi. Ale potem bardzo dobrze się zaprezentował.

Nie najlepsze wejście w konkurs Ireneusz Bukowiecki tłumaczy także utrudnieniami technicznymi.

- Było strasznie śliskie koło. Dla obrotowców (taką techniką pcha Konrad – przyp. red.) to bardzo trudne. Trzecie podejście było już jednak dobre. Tę próbę, w której zabrakło zaledwie 2 cm do wyrównania nieoficjalnego rekordu świata, podobnie jak poprzednią, pokazywała telewizja. Niestety, realizatorzy przegapili czwarte podejście Konrada, w którym posłał kulę aż pod bandę ograniczającą rzutnię i uzyskał 22,24 m. Kamery TVP Sport skupiały się w piątek przede wszystkim na występach Tomasza Majewskiego oraz Francuza Renauda Lavillenie, który zbliżył się do wiekowego już rekordu w skoku o tyczce Siergieja Bubki, uzyskując 6,08 m. Jubileuszowy, X Pedro’s Cup uznano za najlepszy z dotychczasowych, a duża w tym zasługa Konrada – jego wynik powędrował w świat i można o nim przeczytać na zagranicznych portalach. Zawodnikowi Gwardii gratulował zwycięzca seniorskiego konkursu pchnięcia kulą Amerykanin Ryan Whiting. Sporo ciepłych słów na temat szczytnianina wypowiedział również Tomasz Majewski. Na portalu onet.pl znajdziemy taką wypowiedź naszego mistrza olimpijskiego: - On bardzo dobrze się zapowiada, mam nadzieję, że nie będzie tylko mistrzem juniorów, bo takich już kilku mieliśmy. Ale Konrad jest mądrze prowadzony, więc zobaczymy, co z niego będzie. Ja w jego wieku nie pchałem kulą o wadze 5 kilogramów, bo były inne przepisy. Ale myślę, że w tamtym czasie pchnąłbym nią najwyżej 17 metrów.

(gp)