Konradowi Bukowieckiemu w zdobyciu tytułu halowego mistrza Polski juniorów młodszych w pchnięciu kulą mógł przeszkodzić tylko kataklizm. Żadnych nieprzewidzianych zdarzeń w Spale nie było i szczytnianin pewnie sięgnął po złoto.

Konrad ze złotem Mistrzostw Polski

Wyniki uzyskiwane przez liczącego niespełna 17 lat zawodnika Gwardii Szczytno postawiły go w roli zdecydowanego faworyta konkursu pchnięcia kulą. Konrad nie zawiódł i już w pierwszej serii, w której pchnął na odległość 21,31 m, pokazał rywalom, kto wygra. W trzeciej serii zbliżył się na 6 cm do pobitego niedawno nieoficjalnego halowego rekordu świata juniorów młodszych. Wyniku 21,83 m już wprawdzie w fazie finałowej nie poprawił, ale i tak bezapelacyjnie sięgnął po mistrzostwo. Następnego kulomiota, Kacpra Olszewskiego z Bolesławca, wyprzedził o ponad 4 metry.

- Sport uczy pokory, nic nie jest pewne. Skoro jednak Konrad ma najlepszy wynik na świecie, to trudno oczekiwać, żeby nie zdobył mistrzostwa kraju – podsumowuje trener Ireneusz Bukowiecki. - Myślałem , że uda się może poprawić rekord świata. Konrad chyba za mocno chciał...

Szczytnianina będziemy mogli oglądać w piątkowy wieczór na antenie TVP 2 i TVP Sport podczas zawodów Pedro’s Cup, na które został zaproszony.

Warto dodać, że medal wywalczony przez Konrada Bukowieckiego jest jubileuszowym, 50 krążkiem w 16-letniej karierze trenerskiej jego taty.

Ireneusz Bukowiecki liczył, że w Spale wywalczony zostanie jeszcze jeden medal. Niestety, nieco wcześniej kontuzji doznała utalentowana wieloboistka Karolina Jakubowska i na juniorskie mistrzostwa nie pojechała.

(gp)