Bardzo rzadko zdarza się, że w internecie, na stronie „Kurka Mazurskiego”, pojawia się komentarz nieznanego mi czytelnika, dotyczący aktualnego felietonu.
Lubię owe internetowe opinie, bowiem upewniają mnie one, że ktoś, spoza grona znajomych, czyta moje teksty. Nie ma znaczenia, czy zamieszczona recenzja jest pozytywna i wspiera mnie, czy też negatywna, kwestionująca moją wiedzę. Tak, czy inaczej jest to świetny pretekst do nawiązania dialogu, czyli skontaktowania się z czytelnikiem. Ostatnio zareagowałem pisemnie na dwa komentarze, poszerzając treść kolejnych felietonów o sytuacje podpowiedziane przez recenzujących czytelników. Dzisiaj postąpię podobnie, ponieważ otrzymałem kolejny komentarz, choć tym razem sytuacja jest nietypowa, a dlaczego, to za chwilę wyjaśnię.
Otrzymałem komentarz podpisany Miss Marple. Ze zdumieniem przeczytałem, że przesłana recenzja dotyczy felietonu „Poczucie humoru II”, który napisałem 12 lat temu.