NA POMOC SENIORKOM

Coraz częściej służby ratunkowe wzywane są na pomoc osobom starszym i samotnym. Dwa takie zdarzenia miały miejsce w ubiegłym tygodniu.

W czwartek 23 maja strażacy otrzymali zgłoszenie od ratowników medycznych o tym, że w mieszkaniu na ul. Grunwaldzkiej w Świętajnie 92-letnia kobieta nie może otworzyć im drzwi. Załoga karetki, nie mogąc dostać się do środka, poprosiła o pomoc strażaków. Ci, przy użyciu sprzętu burzącego, wyważyli drzwi. Staruszka po przebadaniu została przetransportowana do szpitala.
Z kolei w piątek 24 maja zaniepokojona córka 75-latki mieszkającej na ul. Żeromskiego w Szczytnie poinformowała służby ratunkowe o tym, że jej matka nie otwiera drzwi. Po sprawdzeniu okazało się jednak, że tego samego dnia starsza kobieta trafiła na oddział wewnętrzny szpitala w Szczytnie.

POLICJANT NIE DAŁ SIĘ NABRAĆ

W piątek 24 maja kilka minut po godzinie 1.00, szczycieńscy policjanci zatrzymali w Jedwabnie do kontroli drogowej volkswagena, którym podróżowało trzech mężczyzn. Podczas sprawdzania danych w policyjnych systemach okazało się, że jeden z nich w trakcie legitymowania podał nieprawdziwe dane. „Wpadł”, bo bystre oko policjanta zauważyło różnice w wyglądzie legitymowanego z tym, co widniało na zdjęciu w rejestrze dowodów osobistych. Wtedy 27-latek przyznał, że podał dane swojego brata. Po zweryfikowaniu i ustaleniu jego prawdziwej tożsamości wyszło na jaw, że jest on poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Szczytnie. Mężczyzna ma odbyć karę pozbawienia wolności przez okres 74 dni. Mieszkaniec Wielbarka został zatrzymany i przewieziony do szczycieńskiej jednostki, skąd trafił do zakładu penitencjarnego. Za wprowadzenie w błąd stróżów prawa dostał mandat w wysokości 500 złotych.

GŁODZIŁ I WIĘZIŁ OJCA

51-letni mieszkaniec gminy Szczytno odpowie przed sądem za znęcanie się nad swoim ojcem. Starszy mężczyzna, ze względu na stan psychiczny i fizyczny, był całkowicie uzależniony od syna. Ten, zamiast zapewnić opiekę, zgotował mu piekło. - Nie pozwalał ojcu wychodzić z domu, zamykał go w pomieszczeniu, izolując od innych osób, przetrzymywał w niegodnych warunkach oraz nie podawał mu jedzenia – relacjonuje asp. szt. Anna Walerzak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie.  
Informacje zebrane przez policjantów podczas prowadzonego postępowania, w tym m.in. zeznania pracowników ośrodka pomocy społecznej oraz świadków, pozwoliły na przedstawienie prokuratorowi materiału, na podstawie którego wydał on postanowienie o zastosowaniu wobec 51-latka środka zapobiegawczego w postaci policyjnego dozoru. Mężczyźnie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

NIE CHCIAŁA Z NIM WRÓCIĆ, WIĘC WEZWAŁ POLICJĘ

W sobotę 25 maja tuż przed godziną 1.00, szczycieńscy policjanci zostali skierowani do jednej ze szczycieńskich dyskotek. Była to reakcja na zgłoszenie od mężczyzny, który informował, że jego dziewczynę odurzono podejrzaną substancją dosypaną do drinka i nie ma z nią kontaktu. Po przyjeździe na miejsce policjanci stwierdzili, że nic takiego się nie wydarzyło. Ustalili, że kobieta nie chciała wrócić do domu ze swoim chłopakiem i w towarzystwie nieznanych mu osób udała się do innej dyskoteki, by tam kontynuować zabawę. Za bezpodstawne wezwanie policji mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 100 złotych.
Oprac. (ew)