ATAK NA KOLEGÓW

W połowie lutego na ul. Mickiewicza w Szczytnie dwóch 17-latków z nieustalonych przyczyn wybiegło z zarośli i zaatakowało o rok młodszych kolegów ze szkoły.

Dwaj 16-latkowie zostali dotkliwie pobici. Ich obrażenia były na tyle poważne, że na miejsce przyjechał zespół ratownictwa medycznego, który udzielił chłopcom pierwszej pomocy i przetransportował do szpitala w Olsztynie. Jeden ze sprawców został zatrzymany w ubiegłym tygodniu i usłyszał zarzut pobicia. Nastolatek usłyszał już zarzuty. - Drugi z napastników usłyszy je w najbliższym czasie – zapewnia podkom. Aneta Choroszewska – Bobińska, oficer prasowy KPP w Szczytnie. Sprawcy za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem. Kodeks karny za udział w bójce lub pobiciu przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.

AMATOR ŚWIŃSKIEJ ZAGRODY

W środę 24 lutego w porze nocnej w Dźwierzutach 37-letni mieszkaniec tej miejscowości wszedł na posesję sąsiada i ukradł metalowe elementy zagrody dla świń. Sprawcę zdradziły ślady butów oraz ślady pozostawione przez ciągnięte po ziemi części zagrody. Doprowadziły one policję aż do domu złodzieja. Funkcjonariusze zatrzymali 37-latka, który już usłyszał zarzuty kradzieży mienia o wartości blisko 500 złotych. Mężczyzna przyznał się do winy, a swoje zachowanie tłumaczył tym, że był pijany i nie wiedział co robi.

ZALANE MIESZKANIE

We wtorek 23 lutego późnym wieczorem strażacy otrzymali zgłoszenie o zalanym mieszkaniu w bloku na ul. Dąbrowskiego w Szczytnie. Okazało się, że w lokalu piętro wyżej ktoś zostawił odkręcony kran. Działania strażaków polegały na zakręceniu głównego zaworu wody.

SPÓŹNIONY RATUNEK

W piątek 26 lutego policjanci poprosili strażaków o pomoc w otwarciu mieszkania w Rudce. Była to reakcja na sygnały od sąsiadów mieszkającego tam 60-letniego mężczyzny, który od kilku dni nie wychodził i nie otwierał nikomu drzwi. Niestety, pomoc okazała się spóźniona. Strażacy po wyważeniu drzwi natknęli się na ciało 60-latka. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni odstąpili od udzielania pierwszej pomocy, ponieważ zgon nastąpił dużo wcześniej przed przyjazdem służb.

PRZYSTANEK W PŁOMIENIACH

W niedzielę 28 lutego w Lesinach Małych z nieznanych przyczyn doszło do pożaru przystanku autobusowego. Na miejsce zadysponowano trzy zastępy straży. Pożar ugaszono, spowodował on jednak duże zadymienie, przez co strażacy musieli prowadzić akcję w aparatach ochrony dróg oddechowych. Spaleniu uległ jeden narożnik obiektu.