KUKŁA NA BLOKADZIE
Od pewnego czasu w Piduniu w różnych miejscach przy lokalnej szosie pojawiała się kukła kobiety. Ostatnio widziano ją siedzącą na krześle obok pomnika postawionego ku czci milicjantów poległych w walce o utrwalanie władzy ludowej. Baba intrygowała nie tylko kierowców przejeżdżających tędy aut, ale i samych mieszkańców Pidunia. Zastanawiali się oni, co tak naprawdę ma ona znaczyć i kto ją ustawia. Sołtys wsi Maria Pyrzanowska zrobiła babie zdjęcie, dość późną porą, gdy zapadał już zmierzch - fot 1. Jak przypuszczała, kukła pojawiła się w związku z zapowiadaną przez mieszkańców Pidunia blokadą drogi.
- Na razie blokuje pobocze, ale robi to wytrwale, bo nie opuszcza swojego stanowiska nawet nocą - żartuje pani Maria. Jeśli zaś chodzi o samą blokadę, to poprzez nią miejscowi chcą zwrócić uwagę drogowców na fatalny stan szosy Jedwabno – Wielbark. Początkowo jest ona nawet równa i gładka, ale niestety, kilkaset metrów za Jedwabnem asfaltowy dywanik zmienia się w dziurawą i wyboistą nawierzchnię - fot. 2. Ubytki w jezdni, jak oznajmia tabliczka pod znakiem, ciągną się dalej na odcinku aż 10,5 km. Nie dziwi zatem, dlaczego mieszkańcy Pidunia, nie mogąc doczekać się remontu szosy, noszą się z zamiarem jej blokady.
SMUTNY KONIEC
Zaciekawieni sprawą chcieliśmy sprawdzić, czy protest się rozwija, tzn. czy ewentualnie do baby nie dołączyli zdesperowani mieszkańcy Pidunia. Gdy udaliśmy się do tej miejscowości, niestety, niczego po drodze nie zauważyliśmy - baba gdzieś znikła. Kierowani ciekawością zatrzymaliśmy się pod wspomnianym pomnikiem poległych milicjantów, no i wtedy w przydrożnych chaszczach zauważyliśmy krzesełko - siedzisko baby i kawałek dalej ją samą, leżącą na ziemi - fot. 3. Cóż, smutny koniec spotkał piduńską babę, która poległa nie doczekawszy poprawy stanu szosy.