- Gmina Dźwierzuty nie wywiązuje się z umowy z PFRON,

na podstawie której otrzymała 90-procentowe dofinansowanie

do zakupu busa – alarmuje były pracownik UG i kierowca. Zamiast dowozić uczniów niepełnosprawnych, pojazd służy do bieżących potrzeb, a to może narazić gminę na zwrot 100 tys. zł

z odsetkami. - Wszystko jest w porządku – zapewniają wójt i dyrektor olsztyńskiego PFRON, ale czy na pewno?

Legalnie czy nie?

ZWOLNIONY KIEROWCA I BUS

Cztery lata temu gmina Dźwierzuty, podobnie jak inne samorządy powiatu szczycieńskiego zakupiła dziewięcioosobowego busa do przewozu niepełnosprawnych uczniów zamieszkałych na terenie gminy. Za pojazd wartości ponad 100 tys. zł zapłaciła tylko 10%, resztę dołożył PFRON w ramach pilotażowego programu „Uczeń na wsi – pomoc w zdobyciu wykształcenia przez osoby niepełnosprawne”. Dzieci były dowożone busem do Szczytna, do ośrodków PCRE, SOSW i SP2. Pół roku temu wójt Czesław Wierzuk podjął decyzję o odstąpieniu od tych zasad. Postanowił zlecić zadanie prywatnej firmie transportowej.

- Tak jest taniej, niż poprzednio, gdy musieliśmy zatrudniać kierowcę – tłumaczy wójt. Jego działaniom dziwi się Kazimierz Wróż, były już pracownik UG, który zajmował się dowożeniem dzieci do Szczytna. - Wójt naraża gminę na zwrot otrzymanego dofinansowania, bo według umowy bus miał służyć do przewozu niepełnosprawnych uczniów minimum 5 lat – mówi były kierowca UG.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.