"FESTIWAL SIATKÓWKI PLAŻOWEJ"

Redakcja

"Kurka Mazurskiego"

W artykule "Festiwal Siatkówki Plażowej" ("Kurek Mazurski" nr 16/03) podano nieprawidłową informację, iż organizatorem zawodów pod tytułem "Mistrzostwa Polski Weteranów" (Oldboyów) jest Pan Andrzej Dańkowski.

Proszę o podanie informacji, iż organizatorem "Mistrzostw Polski w Siatkówce Plażowej Oldboyów" jest Powiatowe Centrum Sportu Turystyki i Rekreacji w Szczytnie kierowane przez Dyrektora Jerzego Cimoszyńskiego.

W załączeniu pismo Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

Z poważaniem

Dyrektor Powiatowego Centrum Sportu Turystyki i Rekreacji

Jerzy Cimoszyński

Od autora

Bardzo przepraszam pana dyrektora za tę pomyłkę. W rzeczywistości to kierowane przez niego PCSTiR będzie organizatorem Mistrzostw Polski Weteranów, a miejscem rywalizacji - gospodarstwo agroturystyczne Andrzeja Dańkowskiego. Pan Andrzej poinformował nas, że jest współorganizatorem tych zawodów.

Andrzej Olszewski

"REPERKUSJE ZWOLNIENIA"

Redakcja

"Kurka Mazurskiego"

Na łamach Waszego szacownego tygodnika w nr 15 (504), w artykule "Reperkusje zwolnienia" relacjonującym poruszony przeze mnie na ostatniej sesji Rady Powiatu Szczycieńskiego, problem niezgodnego z prawem zwolnienia dyrektora szpitala, pana Wojciecha Glinki, Redakcja w zasadzie obiektywnie przedstawiła to zagadnienie. Pragnę jednak stanowczo podkreślić, że akceptując propozycję Pana Starosty A. Kijewskiego, jeszcze jako członek Zarządu Powiatu, odnośnie konieczności rozstania się z ówczesnym Dyrektorem szpitala, który nie potrafił zapobiec generowaniu strat, nie przypuszczałem, iż tak światła osoba dopuści się rozwiązania umowy o pracę w sposób łamiący prawo. Tak orzekł Sąd Pracy, do którego trafiła zasadna skarga, jak się okazało osoby poszkodowanej przez decydenta powiatowego. Radni, którzy publicznie popierali ten bezprawny sposób pozbycia się Pana W. Glinki, uwłaczają godności i powadze niezawisłego Sądu, który przecież wyrokuje w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej. Wystarczyło zasięgnąć porady prawnej u obsługującego Starostwo Radcy Prawnego, aby zapobiec stracie kilkunastu tysięcy złotych. Uważam, że orzeczenie Sądu winno skutkować ukaraniem winnego decydenta powiatowego, w formie co najmniej nagany i zwrotem wypłaconego odszkodowania dla Pana W. Glinki, które obciążyło powiatowe finanse - pole do popisu dla Powiatowej Komisji Rewizyjnej.

Nadmienić pragnę, że w dniu 05.01.2004 r. złożyłem pisemny wniosek o udostępnienie mi części protokołów z posiedzeń Zarządu, z roku 2003 r. i do dzisiaj nie otrzymałem żadnej odpowiedzi, pomimo sygnalizowania tego problemu na jednej z Sesji Rady Powiatu w 2004 r. Jest to klasyczny przykład "olewającego" sposobu traktowania niepokornego radnego, co uniemożliwia mi wykonywanie mandatu radnego. Obecne powiatowe publikacje internetowe, zamieszczane w Biuletynie Informacji Publicznej, zawierają tylko protokoły z posiedzeń Zarządu Powiatu za rok 2004 r., co wynika z obowiązujących, od początku bieżącego roku przepisów prawa, a nie jak można sądzić, z dobrej woli obecnie dyspozycyjnego, "niemego", i wręcz "srebrnikowego" Zarządu Powiatu, w tym naszego decydenta powiatowego. Poza tym publiczne publikacje protokołów z posiedzeń Zarzadu, w BIP, ukazuja się z bardzo dużym opóźnieniem, nawet dwumiesięcznym, co pozostawiam bez komentarza, a ocenie naszej lokalnej społeczności.

Krzysztof Pawłowicz

Radny Powiatu Szczytno

Członek Samoobrony RP

"NIEPOPULARNE DAROWIZNY"

Redakcja

"Kurka Mazurskiego"

Witam!

Szukając na stronach Ministerstwa Finansów instytucji pożytku ze Szczytna trafiłem na Stowarzyszenie na rzecz pomocy dzieciom i młodzieży [...] Promyk. Wprawdzie mieszkam w Warszawie, ale moja mama pochodzi ze Szczytna, spędzałem tu często wakacje u rodziny, jestem sentymentalnie z miastem związany i chciałem wspomóc 1% darowizną instytucję właśnie w tym miejscu.

Co się jednak okazuje:

- przeszukując zasoby internetu nie jestem w stanie znaleźć danych pozwalających na przelanie pieniędzy. Stowarzyszenie zdaje się nie mieć własnej strony, nie ma skąd wziąć adresu i numeru konta. Wydaje się, że oczekując społecznej ofiarności powinno się aktywniej wyjść potencjalnym ofiarodawcom na przeciw.

- w czasie poszukiwań trafiłem za to na "Kurka Mazurskiego", w którym to tygodniku pani Halina Bielawska utyskuje, że nikt nie chce wspomóc w/w stowarzyszenia.

Droga Pani, a jak ma to zrobić?

Pani również nie podała numeru konta tej instytucji, nie ułatwiła Pani potencjalnym ofiarodawcom zadania. Może jednak warto podać te dane na Waszych łamach?

A gdyby była Pani tak miła i podała mi je e-mailem, to ja i kilka innych osób wspomoże "Promyk" wkrótce.

Pozdrawiam

Piotr Wilczek

Od autorki

Przeszukując zasoby internetu natknęłam się na stronę www.ngo.pl, na której znajduje się "Baza danych pożytku publicznego". Wpisałam w odpowiednią rubrykę nazwę miasta i natychmiast pojawiła się plansza, na której figuruje pełna nazwa szczycieńskiego stowarzyszenia "Promyk" wraz z numerem konta: Bank Millennium SA - 61 1160 2202 0000 0000 3729 8631.

W ten prosty sposób spełniam prośbę autora listu - Czytelnika z Warszawy, w imieniu stowarzyszenia i dzieci, które wspiera, dziękując jednocześnie za okazane dobre chęci.

Przy okazji jednak wyjaśniam, że nie utyskiwałam na to, że nikt nie chce wspomóc tego akurat stowarzyszenia, a informowałam jedynie, że zainteresowanie miejscowych podatników wspieraniem organizacji pozarządowych jest znikome.

Gwoli ścisłości, już w dniu, w którym ukazał się artykuł, zadzwonił do redakcji jeden z Czytelników, mieszkaniec Szczytna, informując, że wcześniej dane dotyczące nazwy i konta organizacji pożytku publicznego próbował uzyskać w tutejszym Urzędzie Skarbowym. Niestety, jak stwierdził, nieskutecznie. Dopiero z "Kurka" dowiedział się wystarczająco dużo, by część swego podatku na potrzeby organizacji przekazać. Wystarczył jeden telefon...

Halina Bielawska

2004.04.28