Na terenie przyszłego portu lotniczego w Szymanach wszystkie prace idą już pełną parą. Powstaje tu pole wzlotów, nowy terminal, budynek straży pożarnej oraz liczące ponad 10 km ogrodzenie. Władze spółki rozpoczęły również rozmowy z przewoźnikami lotniczymi. Są też chętni do pracy w porcie. Docelowo zatrudnienie ma znaleźć w nim 125 osób.
NA PLACU BUDOWY
Teren lotniska w Szymanach przypomina obecnie wielki plac budowy. Wszyscy wyłonieni w przetargach wykonawcy prowadzą już prace związane z modernizacją istniejących obiektów oraz powstawaniem nowych. Firma Budimex buduje pole wzlotów wraz z drogami technicznymi, z kolei znana z inwestycji drogowych w powiecie szczycieńskim Skanska stawia 10,5-kilometrowe ogrodzenie terenu. Jako ostatni na plac budowy wszedł warszawski Mostostal. Firma ta rozpoczęła już roboty związane z powstaniem nowego terminala. Trwają także prace przy budowie siedziby lotniskowej straży pożarnej. Inwestycja, której koszt szacowany jest na 205 mln zł, z czego 76% stanowi dofinansowanie unijne, ma być zrealizowana do końca 2015 roku. - W regionie to jedna z największych inwestycji, jednak na tle innych lotnisk – jedna z najtańszych – zauważa dyrektor ds. operacyjnych w spółce Warmia i Mazury Tomasz Kądziołka. Dodaje, że koszt budowy innych portów lotniczych w kraju zaczynał się od 400 mln złotych. Lotnisko w Szymanach, jako pierwsze w kraju, będzie certyfikowane według przepisów unijnych. Pozostałe muszą w ciągu kilku najbliższych lat uzupełnić wymagane standardy.