W pobliżu pomostu na Jeziorze Warchały, wystaje najprawdopodobniej zardzewiała lufa – takie zgłoszenie otrzymał w ubiegłym tygodniu wójt gminy Jedwabno Sławomir Ambroziak. Podejrzewając, że może to być znalezisko z czasów wojny, poprosił o pomoc Grupę Specjalną Płetwonurków RP pod wodzą Macieja Rokusa.

Lufa okazała się... rurą
Wydobyta przez płetwonurków rura ważyła ok 200 kg

Intrygującego odkrycia przy pomoście na Jeziorze Warchały w Warchałach dokonał wypoczywający w tej okolicy Cezary Niemyski z Warszawy. - Często wędkuję na tym jeziorze z łódki. Akurat tego dnia zamierzałem robić to z pomostu, ale wcześniej dokonałem małego rozpoznania terenu. Wtedy zauważyłem dziwny pal z otworem leżący pod skosem – relacjonuje pan Cezary. Przy bliższym przyjrzeniu się przedmiotowi stwierdził, że jest to element wykonany z bardzo już zardzewiałego metalu. - Pomyślałem, że może to być rosyjska armata z czasów I wojny światowej – mówi pan Cezary, który o tajemniczym znalezisku powiadomił wójta Sławomira Ambroziaka. Ten z kolei skontaktował się z Grupą Specjalną Płetwonurków RP pod wodzą Macieja Rokusa, z którą współpracuje już od wielu lat, organizując m.in. akcje w szkołach propagujące bezpieczne zachowania nad wodą.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.