Nowa matura ustna z języka polskiego może okazać się dużo łatwiejsza niż stara. A to za sprawą gotowych opracowań tematów, które można kupić w większości księgarni, jak i u chętnych korepetytorów, którzy na zamówienie napiszą pracę.

Matura na zamówienie

W tym roku po raz pierwszy odbędzie się nowy egzamin maturalny. Do tej pory sprawdzany był wewnętrznie, przez nauczycieli danej szkoły. Podzielony był na dwie części - pisemną i ustną. Jeżeli uczeń z egzaminu pisemnego otrzymał ocenę bardzo dobrą, zwalniany był z części ustnej. Teraz będzie inaczej.

Zreformowany system

Obowiązkowe są od tego roku obydwie części, bez względu na uzyskane oceny. Wszystkie prace z matury pisemnej trafia bezposrednio do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej, w przypadku naszego regionu - do Łomży.

- Zmiana matury ma związek z reformą oświaty. Chodzi o to, by matury były sprawdzane przez komisję zewnętrzną - mówi wicedyrektor ZS1 Dorota Sadowska.

Najwięcej emocji wzbudza egzamin ustny z języka polskiego.

W poprzednich latach młodzież odpowiadała na przypadkowo wylosowane pytania. Obecnie uczniowie mają ułatwione zadanie, bo już 5 miesięcy wcześniej wybierają sobie temat na ustną maturę.

Jak nie ten, to inny

- Jeżeli żaden z podanych przez nauczycieli im nie odpowiadał, mogli zaproponować swój własny - mówi Dorota Sadowska polonistka z wykształcenia.

Egzamin będzie trwał 25 min. Przez pierwsze 15 uczeń będzie przedstawiał swój temat, w drugiej części nauczyciele z komisji będą zadawali pytania dotyczące zaprezentowanej treści.

Proste rozwiązania

W trakcie przygotowania pisemnego opracowania tematu na ustną maturę uczniowie nie muszą liczyć tylko na swoją wiedzę. Wystarczy znaleźć w gazecie lub internecie ogłoszenie, w którym "korepetytor", oczywiście za opłatą, zgodzi się napisać taką pracę. A chętnych nie brakuje. "Kurek" zadzwonił pod numer telefonu z ogłoszenia, które pojawiło się w prasie i okazało się, że za "drobną" kwotę (około 150 zł), można kupić gotową prezentację na egzamin maturalny. Michał S. spod szczycieńskiej miejscowości zobowiązuje się, że w ciągu 7 dni napisze takie wypracowanie.

- Wystarczy tylko podać temat i to, na co uczeń chce, abym zwrócił szczególną uwagę. Napisałem już kilka takich prac - mówi student IV roku filologii polskiej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

Także półki księgarni zapełniły się stosami gotowych opracowań i ściąg.

Wydawnictwa wyczuły koniunkturę

- W naszej księgarni jest sporo tego rodzaju pomocy naukowych. Cieszą się sporym zainteresowaniem młodzieży - mówi Jadwiga Rusak, kierowniczka największej szczycieńskiej księgarni "Fraszka".

Lepiej niż gotowe wypracowania sprzedają się różnego typu "ściągi". Jest w nich więcej szczegółów, których znajomości wymagają nauczyciele.

Co na to młodzież?

W tym roku nie wszyscy uczniowie muszą przystępować do pisania nowej matury. Młodzież z ostatnich klas techników może zdawać po staremu.

- Cieszę się, że jest taka możliwość, bo nie czuję się przygotowana do nowej matury. Robię już ściągi, wierzę, że uda mi się z nich skorzystać - mówi Ewelina Bartnikowska z ZS 2.

Spora część młodzieży przyznaje się, że nie opracowuje tematów samodzielnie, a korzystają z pomocy innych, m.in. nauczycieli, studentów, korepetytorów, kolegów. Do takich absolwentów należy Julita Z. Mama dziewczyny poprosiła o napisanie pracy swoją znajomą, nauczycielkę języka polskiego. Kilka dni temu dziewczyna odebrała gotowy temat.

- Mnie pomogła koleżanka, która studiuje filologię polską na UWM w Olsztynie. Powiedziała, że mój temat nie był taki trudny, ale sama bym sobie nie poradziła - stwierdza Anna z ZS 2.

Aneta Klimek, uczennica tej samej szkoły przyznaje, że ona również korzysta z pomocy swojej znajomej. Odwiedza ją czasami i razem przygotowują prezentację.

Nie tędy droga

- Taka forma egzaminu maturalnego nie daje możliwości sprawdzenia wiadomości uczniów - ocenia Dorota Sadowska.

Uważa, że jedynie w drugiej, 10-minutowej. części egzaminu, gdzie zadawane są pytania dotyczące omówionej treści, istnieje szansa na poznanie rzeczywistej wiedzy ucznia.

- Jeśli sam nie przygotował prezentacji to przypuszczamy, że nie będzie w stanie rozmawiać z nauczycielem na dany temat, odpowiadać na zadawane pytania - dodaje.

Zdaniem wicedyrektor, obecna forma matury nie utrzyma się długo. Nie uważa ona jednak, aby powrót do poprzedniego systemu, gdzie odpowiadało się na losowo wybrane pytanie, był dobry.

- Nowa matura uczy kreatywnego myślenia i wyciągania wniosków. Nie jest to tylko odtwarzanie faktów, jak było na egzaminach w latach poprzednich - mówi Stefan Januszczyk, Naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury Fizycznej, Zdrowia i Opieki Społecznej.

Zarówno wicedyrektor Sadowska, jak i naczelnik Januszczyk zgodnie twierdzą, że nowa matura nie jest idealna i należy wprowadzić do niej poprawki. W Ministerstwie Edukacji Narodowej mówi się już o zmianie formuły, w szczególności w części dotyczącej egzaminu ustnego z języka polskiego.

Anna Jakobsze

2005.03.30