To w zasadzie koniec piłkarskiej jesieni. W zasadzie, bo w Święto Niepodległości drużyny z IV ligi
i klasy okręgowej rozegrają awansem pierwszą kolejkę rundy wiosennej. Odpoczywają już piłkarze MKS-u.
W klubie wszyscy mają teraz materiał do przemyśleń. Klub z tradycjami zajmuje ostatnie miejsce w klasie A.
IV liga - 15. kolejka
Błękitni Pasym - Znicz Biała Podlaska 1:2 (0:1)
0:1 – (44.-k.), 1:1 – Marcin Kruczyk (46.), 1:2 - (68.)
Błękitni: Malanowski, S. Foruś, Stalmach, Młotkowski, D. Kruczyk , Kędzierski (65. Staszewski), Pietrzak, A, Foruś (85. Szulc), M. Nosowicz (75. Mikołajewski), Gołębiewski, M. Kruczyk.
Na wiosnę pasymianie w konfrontacji z również mocnym wówczas Zniczem wykorzystali atut własnego boiska, teraz nie sprostali rywalowi, choć do wywalczenia punktu wiele nie brakowało.
Gdyby pasymscy byli bardziej skoncentrowani tuż przed przerwą, nie doszłoby pewnie do podyktowania rzutu karnego i stracenia gola do szatni. Z kolei tuż po wznowieniu gry w drugiej połowie myślami gdzie indziej byli jeszcze defensorzy gości, co wykorzystał M. Kruczyk. Na nieszczęście pasymian faworyt z Białej Piskiej zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Wysiłki, by ratować remis, czynione przez gospodarzy w ostatnich dwudziestu minutach spełzły na niczym.
Stomil II Olsztyn - Omulew Wielbark 1:2 (1:0)
1:0 – (45.), 1:1 – Mateusz Abramczyk (69.), 1:2 – Michał Murawski (82.)
Omulew: Przybysz, J. Miłek, M. Miłek, C. Nowakowski, Berk, Domżalski (60. Abramczyk), Rudzki (60. Remiszewski), Włodkowski, Kwiecień (60. Murawski), Szczygielski (80. Dębek), Kujtkowski.