Przeżycie 60 lat w małżeństwie to dziś, w dobie częstych rozwodów, prawdziwa rzadkość. Sztuka ta udała się państwu Bolesławie i Zygmuntowi Kosakowskim ze Szczytna. Małżonkowie wspólnie wychowali sześcioro dzieci, doczekali się piętnaściorga wnucząt i dziesięciorga prawnucząt.
Państwo Kosakowscy pobrali się 21 sierpnia 1955 roku w kościółku Św. Trójcy niedaleko Różana na Mazowszu. Z tych stron pochodziła pani Bolesława. Korzenie rodzinne jej męża sięgają z kolei Podlasia. Los połączył ich na terenie powiatu szczycieńskiego, w Starych Czajkach. Do tej miejscowości pani Bolesława została skierowana z misją zorganizowania szkoły. Po dwóch latach pracy dołączył do niej pan Zygmunt, który po odbyciu służby wojskowej otrzymał tam nakaz pracy jako nauczyciel. - Ledwo przekroczył próg i spojrzał na mnie, od razu powiedział: - „To moja dziewczyna” - wspomina z uśmiechem jubilatka.