W II połowie XIX wieku do Jedwabna sprowadził się obrotny młynarz Ristau z Działdowa. Obok mielenia zboża zajmował się także gospodarstwem, sadownictwem, pszczelarstwem a nawet wypalaniem wapna i cegieł.

Obrotny młynarz
Około 1873/1874 roku w Jedwabnie pojawił się młynarz nazwiskiem Ristau z Działdowa, który był też znakomitym gospodarzem, sadownikiem i pszczelarzem. Jego gospodarstwo znajdowało się po prawej stronie drogi do Dłużka a na wzgórzu z tyłu położony był należący do niego młyn. W 1894 roku Ristau sprzedał sam młyn młynarzowi Brendzie z Burdąga, następnie w 1905 roku młyn ten spłonął. W pobliżu młyna Ristau prowadził też jeden z ostatnich w Jedwabnie pieców do wypalania wapna. Była to wielowiekowa tradycja w Jedwabnie i Szuci, gdyż w pobliżu pomiędzy Jedwabnem a Szucią do dzisiaj znajdują się ogromne pokłady wapnia w postaci kredy jeziornej. Pierwszy dokument z 1383 roku wspominający o Jedwabnie mówi właśnie o tym, że wapna z Jedwabna użyto do budowy zamku krzyżackiego w Nidzicy. W samym tylko Jedwabnie znajdowało się niegdyś 11 pieców do wypalania wapna, z czego około 1890 roku funkcjonowały jeszcze dwa ostatnie.