Emerytowany komendant wojewódzki straży pożarnej Stanisław Mikulak wspomina swoją strażacką służbę i związki z ziemią szczycieńską.

Moja strażacka służba (cz. 5)

Z Nowych Kiejkut w świat…

Za namową ówczesnego komendanta powiatowego straży pożarnych w Szczytnie starszego aspiranta pożarnictwa Kazimierza Królaka i oczywiście naczelnika Gołoty zdecydowałem się na wstąpienie do Oficerskiego Technikum Pożarniczego dla Górnictwa w Wieliczce koło Krakowa. Wprawdzie odległość z Nowych Kiejkut do Wieliczki trochę mnie przerażała, ale szybko skompletowałem dokumenty, nie bardzo wierząc, że uda mi się dostać do tej strażackiej szkoły. A jednak się udało, chociaż z dużym szczęściem, gdyż wezwanie na egzamin otrzymałem z opóźnieniem i po dwóch dniach męczącej podróży dotarłem do Wieliczki już po zakończeniu egzaminów. Jednak dzięki wyrozumiałości zastępcy komendanta szkoły mł. kpt. Stanisława Butmankiewicza i pani od matematyki Karoliny Gabryl zrobiono dla mnie dodatkowy egzamin, który pomyślnie zdałem.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.