Mieszkańcy Antonii zamiast cieszyć się z nowo pobudowanego mostu biegnącego przez rzekę w ich miejscowości, są mocno zaniepokojeni jego wykończeniem.
Zastrzeżenia budzi brak barierek na całej długości mostu. Te, które są, znajdują się tylko u szczytu konstrukcji. Tymczasem na ok. 70 metrach z obu stron są spady 4-metrowe w dół. Zdaniem mieszkańców powoduje to, że most jest źle zabezpieczony.
Budowę obiektu w Antonii zakończono w grudniu 2013 r. Brak barierek na całej jego długości nie byłby problemem, gdyby most znajdował się na równinie. Ze względu na bardzo duży uskok w górę, zbocza są strome, wysokie i co za tym idzie niebezpieczne. To niepokoi mieszkańców.