Szczycieński zespół WATERGATE gra już od pięciu lat. Z okazji jubileuszu szykuje dla swoich fanów niespodziankę. Warto więc przyjść w najbliższy czwartek 19 października do Miejskiego Domu Kultury na urodzinowy koncert.

Na początku był hard rock

Zespół WATERGATE jest znany szczycieńskiej publiczności ze swojego charakterystycznego mocnego brzmienia i licznych koncertów organizowanych w Szczytnie i okolicach. W tym roku grupa obchodzi 5-lecie swojego istnienia, a taki jubileusz to dobra okazja do podsumowania działalności.

Obecny skład tworzą: Łukasz "Kes" Abramski - wokal, Wojciech "Goran" Rokosz - gitara prowadząca, Mariusz "Marian" Stolarczyk - gitara solowa, Łukasz "Siekierka" Siekierski - bas, Daniel "Baran" Baranowski - perkusja.

Przez zespół przewinęli się następujący młodzi ludzie: Iwona Jóźwiak - wokal, Patryk Nogal - bas, Maciej Cudak - bas, Małgorzata Tur - wokal, Krzysztof Napiórkowski - bas.

Za swój największy sukces muzycy uważają to, że udało im się przez te 5 lat przetrwać.

- Nasze teksty są o wszystkim i o niczym, ale na pewno piszemy o życiu - mówi główny autor słów i muzyki oraz lider zespołu Wojciech Rokosz. - W naszych utworach zawarte są obserwacje i emocje z życia, to, co się wokół nas dzieje. Nie mamy jakiegoś ogólnego przesłania. Po prostu piszemy teksty pod muzykę, która powstaje jako pierwsza.

Główne imprezy, które "zaliczyli" to "Rock w Ruinach" podczas "Dni i Nocy Szczytna", "Hunterfest", koncert dla Radia Olsztyn, "Olsztyńskie Pożegnanie Lata". Mieli okazję występować w towarzystwie takich gwiazd jak: HUNTER, ŁZY, MYSLOVITZ, HARLEM, ACID DRINKERS, HEY, KULT, KOMBI, BOHEMA, VARIUS MANX, MECH.

Na pytanie o rodzaj preferowanej muzyki, Wojciech Rokosz odpowiada:

- Na początku graliśmy hard rocka, z czasem jednak zbliżaliśmy się do klasycznego heavy metalu. W przeciągu tych pięciu lat ostre, gitarowe riffy były coraz mocniej akcentowane, lecz głos Iwony łagodził naszą muzykę. Porównywano nas wtedy do zespołu "ŁZY".

Gdy pojawiła się Małgorzata Tur, zespół zaczął brzmieć mocniej. Jej następca, tym razem mężczyzna, dodał kapeli tego ostrzejszego "smaczku", do którego chłopcy dążyli.

- Łukasz Abramski ze swoim silnym głosem sprawił, że WATERGATE zaczęło być prawdziwą kapelą heavymetalową.

Zapytani o to, co ich boli odpowiadają:

- Największym problemem jest brak własnych wzmacniaczy gitarowych, przez co jesteśmy uzależnieni od Miejskiego Domu Kultury. Bez problemu jednak możemy korzystać z sali prób i wzmacniaczy, które choć już wiekowe to jeszcze działają dzięki wysiłkom Andrzeja Ałaja, instruktora pracowni muzycznej.

Muzycy dodają, że przydałby się im menedżer - osoba, która by pomogła zrobić krok dalej, i zajęłaby się organizowaniem koncertów lub promocją. Mimo tych problemów chłopcy nie zamierzają się poddawać i nadal tworzą nowe numery z myślą o kolejnych koncertach.

Dlaczego nie udało się im jeszcze nagrać płyty, którą mogłaby usłyszeć cała Polska?

- To nie jest prosta sprawa. Teraz, aby wydać płytę trzeba zainwestować pieniądze, a tych nam brak, lub podpisać kontrakt z wytwórnią muzyczną, ale te stawiają dziś na muzykę środka: delikatne brzmienia i melodyjność - odpowiadają.

Muzyka WATERGATE nie przyniosła jeszcze chłopcom sławy, a czy przynosi chociaż dochody?

- Gdybyśmy zarabiali pieniądze na graniu, nie musielibyśmy pracować, choć czasem zdarzyło się nam zarobić na nowy komplet strun - śmieją się muzycy.

W ich najbliższych planach mają zagranie kolejnego koncertu dla Radia Olsztyn co prawdopodobnie nastąpi pod koniec roku.

Już w najbliższy czwartek 19 października o godzinie 17.00 w sali widowiskowej Miejskiego Domu Kultury świętować będziemy 5. urodziny WATERGATE. Obok nich wystąpią jeszcze: ESCAPE OF LIFE, TEMPEST, EXANIMIS, oraz gość specjalny. Kto nim będzie, to na razie tajemnica, ale jak zapewniają członkowie zespołu, jego pojawienie się na scenie mile zaskoczy publiczność.

Utworów WATERGATE można posłuchać na ich stronie internetowej: www.wtergate.glt.pl.

Karolina Justyna Ciasnowska

2006.10.18