Podtapianie grobów przez wody roztopowe i opadowe na nowej części cmentarza wywołuje pytanie czy, nie należałoby zrezygnować w tym miejscu z dalszych pochowków. Miasto ma przecież wykupiony z myślą o tym jeszcze w latach 90. teren pod Lipową Górą.
Szczycieńska nekropolia ma za sobą już kolejny etap rozbudowy, w wyniku którego została powiększona o nowe tereny po byłej betoniarni „Wodrolu”. Obszar ten jest jednak nisko położony, co powoduje zalewanie go wodą opadowo-roztopową. Dochodzi do dramatycznych sytuacji z udziałem rodzin spoczywających tam zmarłych. Pojawiają się sugestie, że najlepszym rozwiązaniem, gwarantującym godne warunku spoczynku, byłoby zaniechanie użytkowania cmentarza w tej części i uruchomienie nowego pod Lipową Górą. Tam jeszcze w latach 90. miasto wykupiło grunty, właśnie z taką myślą.