Szczycieńscy liderzy polityczni zapewniają, że śpią spokojnie. Nie obawiają się, że nowo powstała partia o sympatycznej nazwie „Wiosna” nie uszczupli im sympatyków. Czy na pewno?
„Wiosna”, partia, którą powołano do życia dwa tygodnie temu już na samym wstępie, według sondaży, może liczyć na 14% poparcie. To przed czekającymi nas jesienią wyborami parlamentarnymi jest poważnym sygnałem dla działających już od wielu lat partii. Które z nich stracą najwięcej sympatyków na rzecz nowego ugrupowania na polskiej scenie politycznej? Zapytaliśmy o to liderów partyjnych w powiecie szczycieńskim.
JESTEM SPOKOJNY
arosław Matłach, szef powiatowych struktur PSL zapewnia, że nowe ugrupowanie dla ludowców nie stanowi zagrożenia. - Trudno będzie im na naszym terenie znaleźć zwolenników. Jak pokazały ostatnie wybory dominują tu ugrupowania konserwatywne PSL i PiS. Martwić się co najwyżej powinny SLD i PO – uważa przewodniczący Matłach. - W naszym programie i „Wiosny” trudno znaleźć wspólne punkty, dlatego nasi sympatycy na pewno do nich nie przejdą. Jestem o to spokojny – dodaje.
ICH OBIETNICE SĄ BEZ POKRYCIA
Podobną pewność siebie reprezentuje Henryk Żuchowski, przewodniczący zarządu powiatowego PiS.