Po 800-metrowym odcinku drogi żwirowej z Jerut do krajowej „53” jedzie się jak po tarce. Mieszkańcy mają już dość i domagają się od wójt zarezerwowania w budżecie środków na modernizację drogi.

Nie chcą jeździć po tarce
Przejechanie 800-metrowego odcinka drogi to prawdziwe wyzwanie dla kierowców, a dla rowerzystów to karkołomne zadanie

Mieszkańcy Jerut narzekają na fatalny stan drogi żwirowej prowadzącej od ich miejscowości do krajowej „53”. - Uniemożliwia ona bezpieczny dojazd do pracy nie tylko kierowcom, ale i rowerzystom – mówi radna powiatowa Agata Wiśniewska, która w ich imieniu złożyła w tej sprawie interpelację do wójt Alicji Kołakowskiej. Przejazd 800-metrowym odcinkiem to prawdziwy horror.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.