W czwartek 6 listopada po godzinie 20.00 na trasie Rogale – Mojtyny na terenie gminy Dźwierzuty kierujący renault espace 23-letni mieszkaniec gminy Biskupiec, nie dostosował prędkości do panujących warunków, wjechał do przydrożnego rowu, po czym samochód wywrócił się na dach. Na miejsce przyjechała policja, straż pożarna oraz zespół ratownictwa medycznego. Podczas badania okazało się, że kierowca renault miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Czterej jadący wraz z nim pasażerowie byli trzeźwi. Mężczyźni z ogólnymi obrażeniami zostali przetransportowani do szpitali w Szczytnie i Biskupcu. Na jaw wyszło także, że 23-latek w ogóle nie powinien siadać za kierownicą, i to nie tylko dlatego, że był pijany. Młody mężczyzna ma bowiem sądowy zakaz kierowania pojazdami obowiązujący od grudnia 2011 r. do grudnia 2014 r. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

AMATOR DWÓCH KÓŁEK

W połowie września z prywatnej posesji w Tylkowie skradziono wart 500 zł rower. Blisko dwumiesięczne śledztwo policji przyniosło pozytywne efekty. Okazało się, że sprawcą jest 27-letni mieszkaniec gminy Purda. Mężczyzna w nocy zauważył rower na posesji w Tylkowie, wsiadł na niego i odjechał. Jeśli potwierdzą się stawiane mu zarzuty, może spędzić nawet do 5 lat za kratkami.

WPADŁ ZA DRUGIM RAZEM

W minionym tygodniu w Leśnym Dworze doszło do kradzieży drewna opałowego. Sprawca zerwał kłódkę z drzwi wejściowych do pomieszczenia gospodarczego, wszedł do środka i zabrał 4 m3 opału. Jeszcze tego samego dnia złodziej trafił w ręce policji. Okazał się nim 56-letni mieszkaniec gminy Szczytno. W trakcie zbierania materiału dowodowego wyszło na jaw, że ten sam sprawca rok wcześniej włamał się do tego samego budynku i ukradł 2 m3 drewna. W sumie pokrzywdzona wartość poniesionych strat oszacowała na blisko 1200 złotych. Mężczyzna noc po zatrzymaniu spędził w policyjnej celi. Usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

NOCNE PRZELEWANIE PALIWA

We wtorek 4 listopada w nocy kryminalni ze Szczytna zauważyli na parkingu przy trasie Grom – Pasym ciężarówkę z cysterną i światło latarek. Na widok policjantów dwóch mężczyzn zaczęło uciekać, lecz po krótkim pościgu zostali zatrzymani. Jeden z nich, 31-latek jest kierowcą w firmie zajmującej się transportem paliwa. Na parkingu umówił się ze swoim 43-letnim kolegą, że mu je sprzeda. Klient przyjechał w umówione miejsce volkswagenem passatem. Mężczyźni w przygotowane wcześniej plastikowe bańki przelali około 90 litrów paliwa. W chwili, gdy cały nielegalny proceder zauważyli policjanci, zbiornik ciągnika wciąż pozostawał otwarty, a plamy na asfalcie potwierdzały tylko, co się wydarzyło. Właściciel paliwa wartość strat wycenił na ponad 400 złotych. Obaj mężczyźni, mieszkańcy Olsztyna, zostali zatrzymani i noc spędzili w policyjnej celi. 31-latek usłyszał zarzut przywłaszczenia, a jego 43-letni znajomy zarzut paserstwa. Obu grozi do 5 lat pozbawienia wolności

NIELEGALNA BRON I MARIHUANA

W środę 5 listopada w południe 55-letni mieszkaniec Szczytna usłyszał pukanie do drzwi. Zapewne nie spodziewał się, że z wizytą wpadną do niego policjanci. Ich odwiedziny były wynikiem wcześniejszych przypuszczeń, które się potwierdziły. Mężczyzna w domu ukrywał marihuanę oraz broń i amunicję, na które nie posiadał zezwolenia. Podczas rozmowy z funkcjonariuszami 55-latek tłumaczył, że broń wykopał w lesie, a marihuanę wyhodował we własnym ogródku. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

Oprac. (ew)