Proboszcz parafii w Dźwierzutach, ks. Jarosław Wiszowaty nie zgadza się, by dziecko rodziców, którzy nie mają ślubu kościelnego, zostało ochrzczone w niedzielę. Zaproponował im inny dzień tygodnia, ale to ich nie satysfakcjonuje. – Nie mamy się czego wstydzić i nie chcemy, żeby nasze dziecko było chrzczone po kryjomu – tłumaczą, dodając, że postawę proboszcza odbierają jako przejaw dyskryminacji.
KONTROWERSJE WOKÓŁ SAKRAMENTU
O tym, że proboszcz parafii w Dźwierzutach, ks. Jarosław Wiszowaty nie chrzci w niedzielę dzieci rodziców, którzy nie mają ślubu kościelnego, pisaliśmy już pięć lat temu. Okazuje się, że od tego czasu duchowny nie zmienił swoich zasad. To nie wszystkim parafianom się podoba. W ubiegłym tygodniu do redakcji zgłosił się pan Edwarda, któremu niedawno urodziła się córka. Kiedy poszedł do proboszcza, by dopełnić formalności związanych z chrztem dziecka usłyszał, że nie może się on odbyć w niedzielę. Powodem jest brak ślubu kościelnego rodziców. Ksiądz Wiszowaty zaproponował co prawda inny dzień tygodnia, ale pan Edward się na to nie zgodził. – Nie chcę, żeby moje dziecko było chrzczone po kryjomu, w pustym kościele – mówi mężczyzna. Jego zdaniem zachowanie proboszcza to przejaw dyskryminacji. – Z tego, co wiem, to nawet papież udziela w niedzielę chrztu dzieciom, których rodzice nie mają ślubu kościelnego – twierdzi mieszkaniec Dźwierzut. W tej sprawie interweniował u kanclerza kurii w Olsztynie.